2013-10-25, 12:13
|
#37
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 28
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część II
Cytat:
Napisane przez tempting
Ja nie wiem czy nie iść gdzieś prywatnie do endo
Pominę fakt, że już po zmierzeniu mi ciśnienia stwierdziła, że nie mam niedoczynności, bo miałam 120/80 ale wcześniej przeszłam szybko parę km żeby się nie spóźnić i serce mi waliło jakby miało wyskoczyć, jak jej to powiedziałam, bo w domu mam niskie - wczoraj 93/70 - to uśmiechnęła się i powiedziała "no ile ten ruch może dobrego dla człowieka zrobić". Aha, nawet lodowate ręce i stopy nie są wywołane tarczycą tylko "młodzież już tak ma, z wiekiem to przechodzi ".
.
|
Ja w ciąży z tarczycą mam ciśnienie książkowe cały czas, niby tylko co miesiąc badają albo może aż, zawsze mam i jakby mi ktoś powiedział, że mam w porządku ciśnienie więc nie mam tarczycy, to bym się chyba śmiać zaczęła.
Zmieniłabym lekarza, a jakby drugi to samo powiedział to wtedy ewentualnie. Zazwyczaj zasada jest taka że jak się pacjent czuje zaniedbany to z reguły jest.
I wielkie dzięki za wątek do tego drugiego linku i w ogóle za pomoc. Ja właśnie w ciąży jestem od maja i jak w czerwcu przyjechałam do polski, miałam okazję się zważyć to od kwietnia do czerwca właśnie +10 kg mi skoczyło, bałam się że się rozrosnę, ale tyję w miarę dobrze teraz, tylko się właśnie zastanawiam jak to potem będzie.
A co do włosów to teraz mam jakąś tragedie po prostu, objętość kitka jest tragiczna, a kiedyś miałam takie piękne włosy, a czy np łupież i inne takie też mogą być od tarczycy? I czy w ogóle jest jakaś nadzieja, że da się poprawić stan włosów?
|
|
|