[Debrah]

Ezzo, moja tak nie robiła. Stała przy czymś, a jak chciała gdzieś iśc to raczkowała tam i dopiero wstawała. Upadać na pupę ze stanie nauczyła się szybko, właściwie nigdy nie uderzyła się głową lecąc "na ślepo w tył", parę upadków było ale to raczej na bok jak nie złapała równowagi, obyło się bez guzów itp. Obecnie pięknie siada na pupę, nauczyła się kucać, powolutku się opuszcza i dopiero rączką puszcza np blatu stolika. taka mi się mądra w tym wszystkim wydaje, szok.
Wiecie co zrobiła dziś?
Wróciliśmy od mojej mamy, mówię do Tż żeby zdjął Amelce sweterek, ja odpinałam się z nosidła i zdejmowałam buty. Sweterek na guziczki z tyłu, trzy. Odpiął je, coś go oderwało od czynności i podszedł do kompa na chwilę, patrzymy a Amelcia co robi? rączką łapie za rękaw sweterka i ciągnie, patrzymy a ona rączkę wyjęła! O_O wiedziała, że teraz się rozbieramy. Tata nie miał wyjścia i podszedł dalej pomóc, nasze miny : " "ale jak to??"

To samo jak ją ubieram. Nie lubi teraz tego bardzo, ale i tak jak rączki w coś wsadzam to od razu rękę prostuje wkładając w rękaw, gdy trzymam za dłoń i wsadzam rączkę.