Dot.: kalosze Hunter :)
I ja namawiam do noszenia kaloszy. Jakieś dwa lata temu zakupiłem mojej ukochanej, klasyczne czarne matowe HUNTERy i ocieplacze na chłodniejsze dni. Nie mogła się przekonać i musiałem odsprzedać je na Allegro. Przez dwa kolejne lata obserwując wiele Pań w rozmaitych stylizacjach połączonych z kaloszami, dojrzewała do decyzji o kupnie kaloszy i z wielką radością oznajmiła, że chciałaby mieć je w swojej garderobie. Dziś nie może się bez nich obejść, a w mokre jesienne dni (i nie tylko) są wręcz niezastąpione. W połączeniu z grubą skarpetą lub ocieplaczami z powodzeniem można je będzie założyć na zimową pluchę i roztopy nie narażając się na przemoczenie, destrukcyjne działanie soli i przeziębienia. Funkcjonalność, wygoda, szeroka gama kolorów i ładny wygląd, to niebywałe atuty takiego obuwia.
...i do końca nie wiadomo co w nich takiego jest, że przyciągają wzrok wielu mężczyzn.
|