Zawsze myślałam, że jedzenie później niż 2 godziny przed snem to ciężki żywieniowy grzech, dlatego nie jem przed snem. Poza tym jak już coś zjem przed snem, to jakoś ciężko mi się zasypia i gorzej śpi

. No ale może w takim razie dołożę tę kolację po ćwiczeniach
Ja wiem, że z tą owsianką brzmi to bardzo marudnie, ale po prostu uważam się za człowieka raczej w miarę wszystkożernego, lubię warzywa, owoce, kasze i w ogóle większość grup pokarmowych. Jest tylko kilka rzeczy, których unikam i większość z nich została wymieniona przy propozycjach śniadaniowych

. Szczerze pisząc aż czekam na kogoś, kto mi poleci bób (i brukselkę) na śniadanko, to już chyba będzie komplet
Z tą owsianką to nawet nie chodzi o to, że nie była słodka jak moje słodzone płatki, ale po prostu sam ich posmak był dla mnie odstręczający. Mam jeszcze pakę owsianki, kupioną specjalnie żeby wypróbować fajną, zdrową rzecz, więc chyba pozostaje popróbować jakichś połączeń smakowych, może coś będzie akceptowalne
