Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-10-29, 21:51   #1480
isia_de
Raczkowanie
 
Avatar isia_de
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Gdansk
Wiadomości: 126
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez ellefant Pokaż wiadomość
Ojej, to malutka już ma 4 miesiące, faktycznie szybko zleciało. Może daj sobie jeszcze chwilę zanim zabierzesz się za pracę? Macie już swój ustalony porządek dnia. Jak córeczka jeszcze trochę podrośnie może będziesz mogła ją zostawić z kimś bliskim, np. babcią, a ty będziesz mogła w spokoju pisać pracę.
Ja też mam problemy z wymyślaniem obiadów. Dania obiadowe są mało urozmaicone, gotuję po prostu to, co preferują dzieci. Wiem, że nie ma sensu gotować czegoś, czego one nie tkną.
Muszę się zainteresować OCM. Włosy też olejuję od niedawna. Stwierdziłam, że daję im ostatnią szansę przed obcięciem


Tygrysie - ty też się trzymaj ciepło i wracaj szybko

Joanno wieje tam u was?
Niby tak. Niby się nie pali, n o bo czas mam do czerwca (czy jakoś tak, w sumie nie wiem do kiedy dokładnie...). Tylko boję się, że jak zacznę to odkładać i odkładać to... wiadomo jak się takie odkładanie kończy Z drugiej strony na razie mam niezłą wymówkę żeby to odwlekać, bo system na laptopie mam do bani, muszę coś przeinstalować czy coś, sama się nie znam, czekam na odzew znajomego informatyka...
Ty masz chociaż takie wytyczne: gotujesz to co lubią dzieci, to jakieś ułatwienie i argument czemu dana potrawa często się powtarza. Ja na razie gotuję tylko dla siebie i Męża, który chyba w domu rodzinnym najadł się tradycyjnych obiadów, mielone, schabowe z ziemniakami... czuję się jakoś w obowiązku wymyślać coś co wychodzi poza takie schematy...
U mnie OCM się chyba sprawdza, na pewno nie szkodzi, dlatego chcę się tej metody trzymać . O to to, dokładnie, mam tak samo

Cytat:
Napisane przez bura kocurka Pokaż wiadomość
Dziewczyny, ja Was chyba przywołałam myślami! Bo dosłownie przedwczoraj pomyślałam sobie o Tygrysie i o Isi. Tylko jestem w szoku, bo pomyślałam sobie czy Isia już urodziła...a tu już 4-miesięczne dziecko! Widać, że zagubiłam się w czasoprzestrzeni

Miło Was widzieć

Dziewczyny z UK i Niemiec - jak przetrwałyście orkan? Bez szwanku mam nadzieję?


Lista na dziś:
*ogarnąć sypialnię- nie dało rady... Malutka ma łóżeczko w sypialni i jakiś lekki sen miała, wolałam nie ryzykować, że ją obudzę...
*OCM- tym razem było serum z kwasem, przemówiło z amnie lenistwo
*książka do snu (zamiast neta!!!)- zasnęłam praktycznie od razu po położeniu się

Jutro:
rano ogarnąć się (mąż ma do pracy na później, więc raczej uda mi się wziąć prysznic i zjeść śniadanie w miarę spokojnie)
pranie
sprzątanie kuchni
spacer z Malutką (do sklepu po coś na obiad, ryba?)
*prasowanie (muszę wreszcie pozbyć się tej sterty!!!)- zaraz się za to zabieram
wieczorem z mężem nowy odcinek HIMYM
*zrobić kapustę kiszoną- też przede mną, mam nadzieję, że się do tego zabiorę
*książka ciąg dalszy
chociaż 15 minut na wizaż
ograniczyć fb!

Do tego jestem w trakcie segregowania zdjęć Malutkiej jakoś na dniach muszę kupić album i je powkładać

Miłego

Edytowane przez isia_de
Czas edycji: 2013-10-29 o 23:24
isia_de jest offline Zgłoś do moderatora