Dot.: Wychowanie dzieci bez pomocy teściów??
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;43531861]No, ale ona inne pokolenie kiedyś rodzina była rodziną i wychowywało się wielopokoleniowo i nikogo to nie dziwiło, to nowy wymysł (i tylko stwierdzam fakt, nie oceniając), że babcia ma prawo do własnego życia i ma się sobą zająć.
[/QUOTE]
To ile twoja matka ma lat ? 80 ?
Sory, moja ma 56 i PRACUJE (i nie jest żadnym wyjątkiem w swoim roczniku jak sądzę) w związku z czym jest tak obciążona obowiązkami, tak zmęczona, że uważać sobie może o wyższości i świętości rodziny nad innym sprawami (nie wiem czy ma czas się w ogóle nad tym zastanawiać), ale ja zwyczajnie nie miałabym sumienia jej obciążać opieką nad moim dzieckiem.
Nowy wymysł
Edytowane przez Catjusza
Czas edycji: 2013-11-02 o 23:00
|