Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.
z mamą tż lepiej, wyszło słońce - dowsłownie, bo jej stan zrobił się stabilny i opuszcza dzisiaj przybytek intensywnej opieki. co dalej, nie wiadomo, ale pewnie zostanie na obserwacji kilka dni w szpitalu...
a z moim tż mam dzisiaj spinę, normalnie hormony mnie doprowadzają do takiej wścieklizny, że doszłabym do niego, zaczęła dusić, patrzałabym normalnie mu w oczy i w amoku mogłabym go zabić z przyjemnością mniaka chorego psychicznie
__________________
Sometimes the smallest things take up the most room in your heart.
Zdrowia dla małej, ale silnej kruszynki
Ani
Edytowane przez anka_85
Czas edycji: 2013-11-10 o 10:20
|