[lleenka]

Napisane przez Olcia

Nie chodzę do kościoła, jestem raczej osobą niewierzącą i nie przystąpiłam też do bierzmowania nie chciałam oszukiwać jak spora większość moich znajomych, którzy podrabiali podpisy, że zaliczyli spowiedź, mszę itd. Jeśli kiedykolwiek mi się odmieni, nawrócę się to zrobię to z pełną świadomością. A jeśli moja siostra/bliska koleżanka czy kuzynostwo będą mieli dzieci to w końcu nie muszę być chrzestną, żeby służyć pomocą

Rozumiem i też myślę, że to rozsądne i przede wszystkim uczciwe z Twojej strony Ale muszę powiedzieć, że jesteś pierwszą znaną mi osobą, która się do tego otwarcie przyznaje

Napisane przez mm111111

Ja rejestrowałam się na telefonie. Potem na kompie możesz się logować. Przeglądanie wygodniejsze jest w telefonie/tablecie niż na kompie - moim zdaniem.

Dziękuję za wytłumaczenie

Napisane przez Forget_me

Ja bez małej też sobie nie wyobrażam świata Jeszcze teraz, kiedy już chodzi i zaczyna mówić pierwsze słowa jest taka pocieszna Naprawdę gwiazdkę z nieba bym jej dała, ale nie podoba mi się podejście mojej siostry. Dziecko jednak nie jest winne temu, że ma porąbanych rodziców

Ja też Dzięki niej moja rodzina (zimna i mało ze sobą rozmawiająca ) scala się. Moja siostra na szczęście ma świetne podejście i w przyszłości chciałabym być taką matką, jak ona (o ile będzie mi to w ogóle dane). Być może ta świetna więź mojej siostry z jej córką i moja z chrześnicą wynika z kilkunastoletniej tylko różnicy wieku między nami, bo moja młodsza siostra mając naście lat została żoną i matką

Napisane przez a34

Jeszcze Wam powiem, że na ostatni tydzień listopada Rossmann znów szykuje promocję -40% na kolorówkę, także jeśli planujecie jakieś większe zakupy tam, to się wstrzymajcie

Dobrze wiedzieć

Napisane przez user_k

A ja się muszę pochwalić, że w końcu zapisałam się na zajęcia fitness Mam do klubu tylko 5 minut drogi, spacerem. Jutro zaczynam Samej ciężko mi się zmotywować, ćwiczenia z Ewą wyłączam po 15 minutach. Ale trochę się obawiam, moja kondycja pozostawia wiele do życzenia, jednak mam nadzieję, że nie padnę w połowie zajęć

Gratuluję Jak wrażenia po pierwszym dniu? Mój karnet będzie aktywny za kilka dni już, bo od piątku, a ja nie mam jeszcze stroju, butów, itp. W ogóle znowu mi źle, samotnie, smutno...

Napisane przez ladybird1122

Mam małe, ale zawsze doświadczenie z praniem kurtek puchowych Pierwszy raz prałam kurtkę puchową męża i jak wyjęłam z pralki to mało zawału nie dostałam, bo myślałam,że 4stówy do kosza. Zbite pierze czy puch musisz w palcach rozciągać/rozdzielać i często trzepać, a kurtka wróci do pierwotnego kształtu

Dokładnie Też o mało nie dostałam zawału po upraniu kurtki puchowej z Zary bez piłek na dodatek Ze współlokatorką non stop trzepałyśmy ją, rozdzielałyśmy zbite pierze i udało się.