Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Poradźcie!
Wątek: Poradźcie!
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-11-12, 21:47   #2
1c04c0ef348ca38f90d52b59e9c2f570f7211256_63ab873f96396
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 3 687
Dot.: Poradźcie!

Cytat:
Napisane przez Teanetante Pokaż wiadomość
Mam problem z wypadającymi włosami, który pojawił się w tegoroczne wakacje. Wiadomo, każdemu włosy wypadają i nie ma w tym nic dziwnego, ale własnie w tamtym czasie zauważyłam nasilenie tego zjawiska, a co za tym idzie, przerzedzenie mojej czupryny...
Może zacznę od początku... Mam włosy w kolorze ciemnego blondu, od zawsze były to 'pióra', których miałam stosunkowo dużo, ale które były cienkie i delikatne. Niestety nigdy też jakoś specjalnie o nie nie dbałam. Jakiś drogeryjny szampon z SLS, a odżywka to chyba tylko od święta o ile w ogóle... Za to muszę się przyznać, że maltretowałam moje biedne włoski. I to jak! Wszystko zaczęło się w gimnazjum, kiedy to dzień w dzień prostowałam, suszyłam, pamiętam też, że miałam okres wzmożonego tapirowania włosów. Koszmar... W liceum nadal nie rozstawałam się z prostownicą i suszarką, ale oprócz zniszczonych (mega zniszczonych) końcówek jakoś nic mnie w moich włosach nie irytowało. Były dosyć długie (do zapięcia od biustonosza), takie napuszone, co mi bardzo odpowiadało, bo wtedy wyglądały na bardziej puszyste. A to, że były matowe i łamliwe jakoś mi nie przeszkadzało. Dodam, że do fryzjera chadzałam średnio tak raz na rok, żeby podciąć końcówki. Tyle.
Wreszcie w te wakacje nadszedł przełom! Zaczęłam regularnie nakładać odżywkę, używam szamponu bez SLS, a od 30 września nie używam prostownicy i rzadko suszarki. Przestraszyłam się, kiedy podczas mycia w mojej dłoni znajdowało się nie kilka, ale kilkanaście jeśli nie kilkadziesiąt włosów, które razem tworzyły pokaźny kłaczek. Tłumaczyłam to sobie jednak w ten sposób, że skoro zaczęłam je odżywiać to wypadają te, które sa totalnie zniszczone, by zrobić miejsce nowym. Z tym, że taki stan utrzymuje się do dnia dzisiejszego. Oczywiscie nie wypada mi ich aż tyle, ale czuję, ze mam zdecydowanie mniej włosów, niż jeszcze parę miesięcy temu ;//
Dlatego zwracam się z pytaniem do Was, drogie Włosomaniaczki: Czy to normalne? Czy powinnam się martwić?
Planuję jeszcze spróbować wody brzozowej, ale jeśli to nie pomoże... nie wiem, doradźcie mi co mam robić, oceńcie, proszę!
Spróbuj policzyć ile włosów Ci wypada dziennie. Norma to ponoć do ok. 150. Co to za szampon bez SLS, którego używasz? Może Ci szkodzić któryś jego składnik. Mnie np. włosy mocniej leciały po takich szamponach jak Babydream. Czy nakładasz odżywkę / maski na skalp? Jeśli tak, to jak długo je trzymasz? Wzmożone wypadanie to nigdy normalne nie jest jeśli przekracza dzienną normę. Na wszelki wypadek wypada zrobić zestaw podstawowych badań (podstawowa morfologia, TSH, hormony itd.), by wykluczyć przyczyny zdrowotne.
1c04c0ef348ca38f90d52b59e9c2f570f7211256_63ab873f96396 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując