[Undercia]

Napisane przez zielona_nadzieja

Teraz to już tak będzie, Ty rozczochrana i bez makijażu, on w kapciach przed tv...

oj, nie, nie wyrobiłabym psychicznie ja muszę mieć makijaż i ułożone włosy, bo inaczej zwariuję. Poza tym obecność D. zmusi mnie wreszcie do regularnego dbania o siebie

Napisane przez zielona_nadzieja

Wiem, ale portfel płacze

mój to już nawet nie ma siły płakać

Napisane przez zielona_nadzieja

A jeszcze biorąc pod uwagę fakt, że samochód nie był nasz, a właścicielka nie wiedziała, że go pożyczyliśmy...

o jaaaa... właścicielka się dowiedziała?

Napisane przez zielona_nadzieja

Nie ambitna, tylko pijana poza tym sfrustrowana, bo oprócz mnie i dwóch koleżanek z Polski, na imprezie byli sami przedstawiciele Ameryki Pd i bardzo mnie wkurzało, jak nie rozumiałam co mówią

ale wiesz... słowo się rzekło Że tak zarzucę cytatem:

"Always do sober what you said you'd do drunk. That will teach you to keep your mouth shut." E. Hemingway

Napisane przez ParoleParole

a dostaniemy jakieś fotki?

yyyy czego

Napisane przez ParoleParole

swoją drogą my sie tak cieszymy szczęściem Undi a ona teraz jak już męża będzie miała obok to mam nadzieję, że nas nie będzie zaniedbywała

nie no, nie ma takiej opcji Teraz Was zaniedbuję, bo raz, że kupa roboty i burdel, dwa - nie mam neta jeszcze (i to może potrwać ), ale obiecuję, że nie będę wredną małpą

Napisane przez zagubiona_w_swoich_snach

Dziewczyny doradzcie, pisałam Ci ja kiedyś artykuły na portale internetowe - tematyka moja zawodowa - za pieniądze, stawka powiedziałabym ok jak na początkującego, i na pewno nie preclowa.
Jako, że i tak siedzę w domu skontaktowałam się z kilkoma portalami i jest odzew - z tym, że praca oczywiście wolontaryjna No i się zastanawiam, podjać wspołpracę chociaż minimalną? W zasadzie i tak mam dużo czasu, w praktyce wiem, że to lekkie wykorzystywanie

ja się zgadzam z Nadziejką, szkoda Twojego czasu