[Marwari]

Napisane przez okaro

marwari to nie takie proste.. Tżta rodzice w lutym mieli wypadek i mimo że obydwoje nie mieli jak do pracy się dostać (i TŻ musial przed swoją praca o 5 rano i po pracy o 16 zawozic i odwozic, bo niestety auta zastępczego nie przyznali, bo 'jakis autobus' jednak jezdził, nie ważne że 2 razy w ciągu dnia o 8 i o 15 powrotny, a jego mama pracuje od 16, 5 godzin.. to nie jest tak łatwo niestety. Trzeba mieć albo znajomości albo wieeeeeelkie szczeście.

nieprawda

nikt Ci nie musi auta "przyznawać", masz do tego prawo i koniec

http://auto.dziennik.pl/prawo-na-dro...ie-nalezy.html

Żeby nie płacić samemu i potem bawić się z ubezpieczycielem, zgłaszasz się do wypożyczalni, która rozlicza się potem sama z ubezpieczycielem np. Sixt albo Anca Cars itp. i masz samochód zastępczy de facto za darmo