[venus in furs]

trzymanie się przydało
od przedwczoraj mam na swój naturalny, ciemny blond

Schodziłam z ciemnego brazu, który był właściwie czarny. W styczniu przestałam farbować włosy, i przez pół roku myłam je szamponem przeciwłupiezowym (Polecam Biosulfo Ziaji, bardzo ładnie spiera kolor). Później skróciłam je o ponad połowę - tak, że na głowie zostało mi ok. 5 cm odrostu,i 15 cm rudawego brązu.
Wreszcie, 16 kwietnia poszłam na pierwsze rozjaśnianie. Fryzjer odradził mi dekoloryzację i zrobił pasemka. Wyszły bardzo zółte, i połozony na nie orzechowy kolor zrobił się po prostu rudy Ale za to po brazie nie zostało już śladu.
Przedwczoraj, rozjaśniacz miałam połozony na całe włosy - ale fryzjer malował oddzielnie kazde pasemko i zawijał je w folię. Dzieki temu włosy rozjaśniły się równomiernie na całej długosci. Przez chwilę byłam bardzo jasną blondynką...
Potem na 15 minut miałam połozony popiel zmieszany z ciemnym blondem l'oreala.
Kolor wygląda super naturalnie, nie prześwitują żadne rudosci, jestem bardzo zadowolona.
Zyczę Wam jak najszybszego powrotu do naturalnych włosków- to wspaniałe uczucie !