Dot.: Rewolucja w pielęgnacji: balsamy pod prysznic
Jeśli już mówimy o oszczędzaniu czasu, to dużo szybciej (i wygodniej) byłoby zainwestować po prostu w dobry, nawilzający żel pod prysznic. Od siebie mogę szczerze polecić żele Johnson's body care, są naprawdę niesamowite. Na jakiejś promocji kupiłam ten o zapachu lilii i nie mogłam wyjść z podziwu. Nigdy wcześniej nie miałam tak miękkiej, gładkiej skóry po zwykłym prysznicu! Duże opakowanie nie należy do najtańszych, ale kupując osobno żel i balsam też trzeba liczyć się z wydatkiem...
A teraz przerzuciłam się na Ziajkę. Spisuje się nieźle, ale częściej muszę używać dodatkowo balsamu.
Opieram się jak mogę przed tymi nowymi wynalazkami (balsam pod prysznic), ale coś czuję, że długo nie wytrzymam i w końcu go kupię. Lubię sprawdzać takie "nowinki".
|