[madziara889]

Napisane przez justyna_golota

Jestem z Wami też ja Czytam Was cały czas, ale kiepsko z czasem, żeby coś napisać U mnie z przygotowań to jeszcze w miejscu aczkolwiek cały czas coś przeglądam... Mierzyłam suknie chyba w 95% salonów w Wawie i podobają mi się 2 z załączników.. Co myślicie? Do tego chcę na pewno długi welonik Martwię się, bo czas mnie goni... muszę na dniach coś wybrać.. Pomóżcie
TŻ rozgląda się za alko, więc też się stara
Podobają mi się nowe zaproszenia: http://allegro.pl/zaproszenia-slubne...744040152.html
i cenka przystępna
Zapisałam nas też na nauki do Dominikanów na Freta, podobno dosyć ciekawe i trwają ok. 8 h. przez 4 tygodnie w każdy wtorek po 2 godzinki
Jeśli chodzi o bobaska to mam nadzieję, że jeśli nic nie "wyskoczy" samo to jeszcze 2-3 lata będziemy sami cieszyć się życiem Mam 24 lata, a TŻ 26, więc przed 30stką pewnie oboje zdążymy i chcielibyśmy rok po roku mieć 2 bachorków i mam nadzieję, że po pierwszym nie zmienię zdania
Temat wątku super Zabieram się do roboty...

Zaproszenia ładne a sukienka 1

Napisane przez alucior

Nie odbieraj tego tak osobiście panuje takie przekonanie, że najlepiej przed 30 urodzić ( i w sumie to chyba najlepszy czas) ale nikt nie mówi, że po 30 to za późno, albo wór pokutny na siebie i nie pokazuj się nikomu ja teraz mam 25 lat i dla mnie to stanowczo za wcześnie na dziecko, najpierw mieszkanko, chwile tylko z mężem (jak to brzmi ) a potem pieluchy i nieprzespane noce ale rozumiem, że np. 22 letnie dziewczyny chcą zaraz po ślubie się rozmnażać każdy jest inna i pragnie czegoś innego

To nie tyle przekonanie, co ryzyko chorób u dziecka, jeżeli pierwszy poród jest po 30.

Napisane przez no_doubt

Wiem, że przed 30. jest najlepiej urodzić dziecko, ale ja nie byłam gotowa, a po drodze jeszcze mi się rozpadł długoletni związek. Dopiero od chwili gdy jestem z moim TŻ poczułam, że razem możemy stworzyć rodzinę.

No to u mnie było tak, zę byłam już wcześniej gotowa ale związek mi się posypał. Z obecnym Tż od początku byłam gotowa ale teraz wolimy poczekać do "po ślubie".