Czy go zniechęciłam?
Poznałam niedawno faceta w klubie, byliśmy na dwóch randkach. Dużo gadaliśmy o wszystkich, było sympatycznie, trzymaliśmy się za ręce w kinie, wydawał się bardzo zainteresowany. Mamy kontakt tylko smsowy, bo on nie ma fejsbuka i to on inicjował spotkania. Podczas rozmowy wspomniałam mimochodem o byłym chłopaku, coś w rodzaju anegdoty. Kiedy odprowadzał mnie do domu po kinie, powiedziałam, że to ciekawa historia jak trafiłam na stancję, bo mieszkałam w akademiku, a właściwie to miałam w tym roku mieszkać z chłopakiem. W domyśle, że z tym byłym. Potem zapytałam, czy pójdzie ze mną na imprezę przez smsa, ale odpisał: "Jadę rano do domu i nie mogę się z tego wykręcić. Dobrej nocy". Dzisiaj znów do niego napisałam, gadaliśmy o pierdołach, a on już nie proponował spotkania. Czy popełniłam jakiś błąd? To chyba logiczne, że już z nikim nie jestem, skoro się z nim umówiłam?
|