Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Jesień się kończy, zima zaczyna, niech w naszych brzuszkach zamieszka dziecina -cz.9
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-12-04, 12:51   #3003
Carmenaa_88
Zakorzenienie
 
Avatar Carmenaa_88
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 350
Dot.: Jesień się kończy, zima zaczyna, niech w naszych brzuszkach zamieszka dziecina

Cytat:
Napisane przez vioris Pokaż wiadomość
Inaczej w żłobku. Ja bym nie dała dziecka do żłobka, bo serio nie wiadomo co tam z tymi dziećmi robią a dziecko nie powie Współczuję że tak źle trafiłaś. W przedszkolu akurat było ok i tym pierwszym do którego chodziła i potem tym do którego się przeniosła po przeprowadzce.
Chociaż ja w tym drugim nie lubiłam jej pani bo jakoś miałam wrażenie, że mnie nie lubi Ale jak córka zaczęła wykazywać zdolności wokalne, a pani była po szkole muzycznej to już się kontakt zacieśnił Wtedy to nawet powiedziałabym, że córka była bardzo w przedszkolu "pożądana" bo na wszystkie występy ona śpiewała solówki i jak jej nie było to nie miał jej kto zastąpić
Inne dzieci jakoś akurat w jej grupie nie wykazywały takich zdolności
Teraz za to w szkole jej wychowawczyni jest bardzo ok i z nią często rozmawiam
no właśnie bo tak to jest. jak dziecko należy do dzieci, potulnych, ambitnych i grzecznych to jest czyimś ulubieńcem i panie wtedy też są inne do takiego dziecka i do rodzica. Mój synuś był głośny, marudny i gryzł jak jakieś dziecko mu coś zabrało to już był dzieckiem gorszej kategorii. No ale niestety tak to wygląda.

Cytat:
Napisane przez Juliette25 Pokaż wiadomość
Najgorsze dla mnie jest to, że jak leżę to czuję te pukania i gdy przyłożę rękę do brzucha to mały daje znać. Kiedy szybko wołam męża i każę mu dotknąć - mały nie chce... zamyka się w sobie i nie czuję wtedy nic. Czyżby już się bał ojcowskiej ręki?
I denerwuje mnie to, że tylko ja mogę to poczuć, a z TŻ-tem chciałam się tą radością dzielić
ja też tak miałam za nic mężowi nie chciał kopać razem się wkurzaliśmy wtedy, ja tym bardziej bo chciałam się pochwalić aż pewnego dnia dopiero w 24tygodniu kazałam mężowi przyłożyć ucho żeby posłuchał chociaż, aż tu nagle jak mu przywalił kopniaka w te ucho to mu się odechciało podsłuchiwać to był pierwszy kontakt syn-ojciec. do dzisiaj się nawzajem drażnią i siłują
__________________

Igorek ur.4.09.2010


Maja 16.04.2014- 26.04.2014
(na zawsze w moim sercu Aniołku)


Carmenaa_88 jest offline Zgłoś do moderatora