nie wydaje mi się, np. ja prosto z marszu przystąpiłam do matur. Dopiero majowa matura sprawdzi nasze umiejętności.
Gdzie Ty chcesz iść na studia, że stawiasz sobie wysoko tak poprzeczkę? Ja np. wiem na co mnie stać, każdy wie, każdy nauczyciel mnie ganił za napisanie bardzo słabo każdej matury, a teraz mnie mobilizują do działania i mam w nich wsparcie.
Ja przełknęłam gorycz porażki i do roboty się biorę, ale nie histeryzuję. Wiem już na czym stoję, nad czym Muszę pracować i to powoli czynię.
Moi rodzice mnie nie naciskają i nie zmuszają w jakiś sposób do nauki, mówię, że to moje życie i ja wiem, co mam robić, jeśli chcę coś osiągnąć.
Choć dziś mama mnie porównała do reszty rodzeństwa i pwoiedziała, ze nie pasuję do nich

bo tamci to istni inteligenci, a ja wyjątek

pocisk.
Ja posiadam wiedzę na temat ogólny o życiu i to mi wystarcza.
plażówkaaa


kocham!
Krk fajny pomysł

