[selah92]

Witam. Mam taki problem: Ostatniego października poszłam do dentystki, okazało się, że musi mi zrobić dolną 5. Rozwierciła zęba, okazało się, że próchnica jest większa niż się spodziewała. Oczyściła, założyła plombę. Kilka dni po wizycie zaczął mnie boleć ząb. Ostatniego listopada poszłam więc znowu i Pani doktor spiłowała mi zęba (ząb bolał mnie jedynie przy nagryzaniu) ponieważ uznała, że to w wyniku przeciążenia zęba (za dużo wypełnienia). Uprzedziła przy tym, że ząb może boleć jeszcze około tygodnia. 4 dni było okej, 5 dnia nagryzłam gumę Orbitt i ból był tak silny, że musiałam wziąc dwie tabletki a i tak nie przeszło. W nocy już było dobrze. Następnego dnia jadłam bułkę, znów to samo. Poszłam więc do dentysty. Pani powiedziała mi, że jak jutro znów zaboli to leczenie kanałowe. Ale w piątek nie bolał. Dziś już jest 10 dzień od spiłowania a ja nie wiem co robić. Niby nie boli ale jak nagryzę to czuję taki tępy ból. Co się dzieje z tym zębem? Dodam, że przed "leczeniem" ten ząb wgl mnie nie bolał!