[dzoan]

Napisane przez Katerine2

Wieczor dobry

Aj jaka ja glupia jestem....niunia mi spi a ja się maltretuje na necie czekałam az się obudzi a tu nic z tego....do 1 gotowałam obiad a potem wymoczylam się w wannie wydepilowalam wybalsamowalam wypachniłam a ona dalej spi szok karmiłam ja o 21 a usnela pol godziny później wiec już 5 i pol godziny przerwy w jedzeniu.....nie pamiętam kiedy tak było a cycki mi chyba zaraz pekna

Przepraszam ze nie cytuje ale ostatnio brak sil do wszystkiego a dziś jeszcze wysprzatalam wsio poprasowałam obiad ugotowałam przejzalam garderobę niuni i zadowolona z siebie jestem nareszcie

za domowe spa
brak sił? chciałabym przy braku sił wysprzątać mieszkanie, poprasować, ugotowac obiad i przejrzeć garderobę.. co robisz, gdy masz siły?

Napisane przez fiazo

Ja od godziny nie śpie oczywiście piotrek zapewnia mi bezsenność.

Też zastanawiałam sie nad ta kula hula tylko mnie troche cena odstrasza

Sent from my FUN using Wizaz Forum mobile app

---------- Dopisano o 06:06 ---------- Poprzedni post napisano o 05:27 ----------

Dalej nie śpie
Za godz musze sie szykpwać do szkoły
Hmmm a może nie iść...

i co..poszłaś do szkoły?

Napisane przez Ghia

Dzień dobry
Nadrobiłam i tak
Dzoan wyjście udane ale o 23 już byłam w domu jakoś już musiałam wrócić i dać buzi Tosiowi no co ja poradzę że najlepiej mi jak jest przy mnie

Ja robię jeszcze fotoksiążkę nr 2 i 3 jedną już machnęłam będzie na prezenty dla teściów.

W tym roku tak mi się chce świąt, że już naklejki na szyby ponaklejałam. Jak ja się cieszę z tych naszych pierwszych świąt

za udane wyjście.. trzeba było zabrać Małego ze sobą.. wrócilibyście nad ranem do domu

Jejku, ja też niby cieszę się z pierwszych wspólnych świąt, ale jakoś ich jeszcze nie czuję. Nie wiem co ze mną nie tak Ostatnio tylko bieżnik na stole zmieniłam na świąteczny, a tak to nie mam pomysłu na świąteczną dekorację..troszkę żalu mam do siebie, że jako mama i żona nie potrafię wprowadzić w rodzinie świątecznej atmosfery

Napisane przez mela1234

Witam.
Glowa mnie pobolewa.
Noc ok choc malo wygodnie bi Malgos przyszla i sie rozpychala.
Prezenty jeszcze nie kupione ale juz wiem co dla kogo wiec gites.

Wiedzieć co komu, to już połowa sukcesu

Co do rozpychania, to Mały ostatnio zepchnął mnie i męża na jedną poduszkę, a sam zajął drugą..ciałko małe, ale przy rozrzuconych na boki rączkach jak rozgwiazda nie dał nam szans

---------- Dopisano o 08:54 ---------- Poprzedni post napisano o 08:50 ----------

A no i dzień dobry

Dzień zaczęliśmy od baraszkowania w łóżku Było przed 8, więc nie było sensu zasypiać i wstaliśmy na śniadanie, a Mały spał dalej w łóżeczku Śniadanko, kawka.. fajnie tak..cichutko w mieszkaniu

O Mały się obudził..koniec ciszy Muszę porobić mu wreszcie zdjęcia z prezentami od naszej Mikołajki