[Patrycja Pieguska]

dzień dobry
U nas dziś 8 stopni i słonko Szok, i tak ma być cały tydzień

Napisane przez Koko Szanelll

Nie dziękuję, mam nadzieję, że sie udadzą, bo planuję się nimi wkupić w łaski mamy Tżta ;p, a ona uwielbia pierniczki

to faktycznie nie lada wyzwanie, tym bardziej trzymam kciuki

Napisane przez gagateczkaaa

Nie ma co sie ociagac

Moja Mama zawsze robi sernik z brzoskwiniami i to jest hit imprezowy
Kiedys wyrywalam chlopakow na ten sernik haha

Ciasteczka maslane jak z przepisu Kulki

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------



Dokladnie cos takiego, pycha!

to już nie przedłużam, tylko zapraszam:
http://kosmetycznawyspa.blogspot.co....cia-denko.html


na sernik z brzoskwiniami i mnie byś wyrwała
i chyba to przeważa na jego korzyść, zatem będzie słodkim królem świąt, a pierniczki z królewskim lukrem, jego dworzanami

tak, podejrzałam Kulki ciasteczka i skojarzyłam, bo wrzuciła linka i wyglądają niezwykle "pierniczkowo" i smakowicie

Napisane przez ewwwa

Też powinna dietę trzymać, ale mam problem z tym nie lada - i ja i mój TZ lubimy gotować A ja przede wszystkim kocham piec

Ja też! Uwielbiam tę stronę

hehehe, no ja na wiecznej diecie, czasem sama nie wiem czy wolę gotować, czy jeść
Lubię robić nowe potrawy, a chyba najbardziej sałatki, np. ostatnio psiapsiółka podała mi przepis na genialną sałatkę z łososiem i mango - no niebo w gębie

Napisane przez Maliniarka

mamo, gdzie ja trafiłam wszystkie takie PPD gotujące, piekące pyszności i mające porządek :x i ja, czarna owca w blogerskiej rodzinie

ze mną nie do końca tak jest
znaczy owszem umiem piec, ale unikam, bo chyba byłabym wreszcie kwadratowa... zatem wyczyniam coś tylko od okazji do okazji, albo jak kogoś z nas najdzie
porządek? Wtyd się przyznać, ale jestem okropną bałaganiarą Nie potrafię od razu po sobie ułożyć. Uczę się systemateczniści, ale efekty ciągle mierne - nie dam za wygraną, bo choć nie uważam, że w domu musi być, jak w muzeum, zawłaszcza, gdy są dzieci, lubię porządek Pokręcone to , ale znacznie lepiej mi się wtedy pracuje, myśli, funkcjonuje...

Napisane przez Oliskova

Cześc dziewczyny,

Dziękuję za słowa wsparcia.
Wczoraj w nocy odeszła od nas Rita...
Wczoraj rano rodzice byli z nia u lekarza, dostała leki, nie wiem czy pomogły, czy zaszkodziły, ale po powrocie do domu stopniowo traciła świadomość i czucie w łapkach. Wieczorem odpłynęła juz zupełnie, leżała bezwładnie i patrzyła w jeden punkt niewidzącym wzrokiem, kiedy sytuacja sie pogorszyła pojechaliśmy z nią na pogotowie weterynaryjne, tam lekarz stwierdził udar. Niestety musieliśmy pomóc jej odejść... ;(
Mimo wszystko wiem, że zrobiliśmy dla niej wszystko co mogliśmy i miała z nami dobre życie.
Nie ma drugiego takiego psa.

bardzo mi przykro, jedynie czas nieco pomoże...