|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 719
|
Dot.: Co wam się podoba na weselach a co nie ? Stereotypy, tradycje, nowe trendy.
Co do Amerykańskich wesel.
Nigdy na takim nie byłam.
Znam jedynie z opowieści, filmików i zdjęć.
Też jak u nas jeździ się dorożkami, limuzynami ( o zgrozo!), są sale balowe z motywem przewodnim i drużkami ubranymi w suknie pod kolor motywu, PM w sukniach- bezach z diademami i "rękawiczkami" z pętelką ba palec środkowy.
Kamerzysta, fotograf są.
Zasadniczą różnicą między ich, a naszymi jest to, że tam Pani Młoda wprowadzana przez ojca do czekającego przy ołtarzu PM widzi się z nim dopiero przy ołtarzu i ten efekt zaskoczenia i wzruszenia (Jejku jak pięknie wyglądasz jest mega autentyczny).
A u nas też bardzo często PM idzie z tatą pod rękę, tylko to zazwyczaj nie ma uroku a ż tak, bo...u nas praktykuje się błogosławieństwo przed ślubem, czasem nawet szybkie zdjęcia przed, także młodzi nieraz ze dwie godziny przed ślubem się widzą.
Potem jadą swoim autem razem, podjeżdżają pod kościół, wychodzą z auta razem, dochodzą do drzwi kościoła za rękę, dają sobie buziaka/ przytulają i co?
Nagle Pan Młody idzie w stronę ołtarza, sam niezauważany zbytnio, zlewający się z wchodzącymi do kościoła gośćmi. W tym czasie z drugiego auta wychodzi ojciec PM, bierze ją za rękę i dopiero idą w stronę ołtarza.
Moim zdaniem albo, albo. A nawet jeśli już to jechać po tym błogosławieństwie Młody sam ze świadkami, lub świadkiem, a Młoda z rodzicami lub ze świadkową.
No ale tu Polska jest i trzeba pomieszać
Niby szczegół, no ale moim zdaniem znaczący, gdy się chce idealnego wesela.
Najlepsza opcja moim zdaniem?
Nie rezygnować z błogosławieństwa, niech sobie będzie.
Młodzi nawet razem pod kościół niech podjadą, świadkowie niech zadbają, aby wszyscy weszli. I dopiero wtedy, gdy już wszyscy siedzą niech wejdzie młody ze swoją mamą pod rękę, ucałują się, i wtedy wchodzi młoda z tatą. I młoda ma swoje wielkie wejście i młody też nie jest pominięty-najlepsza opcja.
Albo PM razem i już.- bez kombinacji. Słyszałam też jak mają wtedy wejść ( za rękę, jako znak, że jeszcze są narzeczeństwem, a wyjść "pod rękę" na znak małżeństwa. Opcja zasłyszana od księdza- podoba mi się)
Może być też PM idąca z dzieckiem za rękę, a Młody przy ołtarzu.
---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------
[1=150f22149d232a15625e38a 732d46b6c6e220cbb_63e0430 22f3b0;44096498]Mam od jakichś dwóch lat sezon ślubno-weselny i nie byłam ani na 1 typie wesela ani na 2. Twoje jak większosć pewnie było gdzieś pomiędzy - bo tak to bywa na ogół, że trochę klasy i elegancji, troszkę kiczu, coś się uda, coś nie. Ainhoa jest znana z tego, że widzi tylko to co czarne i białe i ocenia w sposób maksymalnie skrajny.[/QUOTE]
Nie, nie przecież napisałam, że z reguły tak się to widzi, ale nie jest tak, że jest wszystko czarne lub białe.
Zazwyczaj są to opcje pośrednie, łączące i nieco kiczu i nieco elegancji i nieco fajniejszych opcji, nieco gorszych.
Widziałam 21 wesel i żadne nie było ani totalnie wiejskie, ani totalnie eleganckie.
Napisałam tylko, jak ludzie widzą to, jak ktoś mówi, że robi duże wesele na wsi, albo małe, skromne przyjęcie.
Skromność, a skromność, to jest różnica.
|