Bezczelna współlokatorka ?
Witam. Chciałabym poznać Waszą opinię. Otóż mam mieszkanie 3 pokojowe ( dwie sypialnie i salon razem z aneksem kuchennym). Jeden pokój wynajmuję pewnej dziewczynie. I w czym problem. Otóż w ten weekend wróciłam do domu rodzinnego ( często to robię, gdyż studiuję) i akurat w ten weekend miała powiedziałam mojej siostrze, ze może spać u mnie. Oczywiście powiadomiłam o tym moja współlokatorkę, a ona na to, że już zaprosiła swoich znajomych. A ja mówię, ze ok, ale muszę siedzieć u siebie , a ona na to, że będą robić jakieś wielkie gotowanie. Bardzo się zdenerwowałam, bo nawet nie raczyła mi powiedzieć, ze zaprasza jakaś większą liczbę osób ( ja ją powiadomiłam, że prawdopodobnie będzie moja siostra - ostatecznie nie była). Po pierwsze nie siedzą u siebie mimo, ze własnie w piątek mówiłam jej, ze ma zapraszać gości do siebie( często jak zaprasza znajomych to nie idzie do pokoju tylko siedzą w salonie, a ja przez to nie czuję się jak u siebie) A teraz najlepsze poprosiłam ją, żeby mi mówiła jak zaprasza większą grupę gdy mnie nie ma, bo jakby nie patrzeć nie znam tych osób i nie wiem co oni wymyśą. Później jeszcze rozmawiałyśmy i zapytałam ile osób zaprosiła to wielce obrzuła się " o rety itd." Ani trochę nie było jej głupio, bardziej już mi. Mi na prawdę nie przeszkadzają goście, ale denerwuje mnie, ze nie zaprasza ich do siebie i nawet nie zapytała, a nawet wczesniej nie powiedziała o tym (mimo, ze wspominala, ze widzi sie ze znajomymi w sobote). Co myślicie na ten temat ?
__________________
01.07 - Lloret de mar <3
27.07- Leptokaria
Ludzie są na tyle szczęśliwi, na ile sobie pozwolą.
|