Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Umysł i ciało będzie radosne kiedy 8 kg mniej będzie na wiosnę :)
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-12-16, 10:14   #907
BuryKotZPiwnicy
Zakorzenienie
 
Avatar BuryKotZPiwnicy
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: NRW
Wiadomości: 12 118
Dot.: Umysł i ciało będzie radosne kiedy 8 kg mniej będzie na wiosnę :)

Cytat:
Napisane przez babeczki Pokaż wiadomość

I śniadanie(10:30): grahamka z sałatą, chudą wędliną papryką i 2 jajkami na twardo
Obiad(13:30): miska zupy pomidorowej z małą ilością makaronu
podwieczorek (17:00): 2 mandarynki i takie domowe ciastko (Teściowa zrobiła i kazała spróbować jak weszłam do domu to pachniało bo dopiero się piekły, nie mogłam odmówić i kilka laysów paprykowych moje pierwsze grzechy na diecie )
Kolacja(21:00): 2 jajka na miękko

dziś rano postanowiłam, że kończę z dietą ale zapamiętuje i zachowam kilka ważnych zasad no i już jak tylko 'skończyłam' to pozwoliłam sobie na ciastko u TŻ nie wiem czy to był dobry pomysł
Nie rozciągnij sobie żołądka przed świętami, bo później się tam za dużo zmieści
No i za osiągniecie satysfakcjonującego celu

Cytat:
Napisane przez babeczki Pokaż wiadomość
ale nas mało już zostało na tym wątku... tyle było na początku a teraz jak zwykle dobrze, że chociaż się dużo udzielamy a nie raz dziennie:P bo by było 5 postów na dzień

ide zaraz na śniadanko
jeszcze 4 dni na uczelni i tyyyyyle wolnego

tak muślałam co dzisiaj zrobić na obiad skoro niby już się nie odchudzam ale wszystko co sobie wymyślałam to od razu myśl 'jeeezu ile to musi mieć kalorii' więc dziś znów kurczak smażony bez tłuszczu z jakąś sałatką :P
chyba pociągnę tą dietę jeszcze pare dni:P
a jutro mija miesiąc od początku mojego dietowania:P
No lepiej wracaj powoli do normalnego żywienia, bo tak to wiadomo czego można się spodziewać Chociaż wtedy nas przynajmniej nas nie opuścisz
Muszę przyznać, że szybko Ci poszło. MIESIĄC i po sprawie, a człowiek tak nie może się zabrać za to odchudzanie. Aż trudno zrozumieć, dlaczego czasami chęć zjedzenia jakiejś bomby kalorycznej jest na tyle silna, że ta satysfakcja z dobrej sylwetki przestaje być motywacją.


No właśnie mało aż się boję, że kolejny wątek umrze Ciekawe ile osób zważy się i wpisze do tabelki po świętach. Ja zważę się dopiero 11 stycznia, bo dopiero wtedy będę w PL, ale cm pomierzę
Jeszcze 4 kg...
__________________
Minimalizm. Rozsądek. Konsekwencja.

64,9 ... 64,0 ...58,0



BuryKotZPiwnicy jest offline Zgłoś do moderatora