2013-12-17, 21:03
|
#293
|
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 24
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
[1=aa4eda71cc3100c1d0c84d6 e0fe25ffaa6ea5eb4;4123227 9]E tam, siniaki są fajne 
A to mi właśnie przypomniało, że eks miał takie dziwne łóżko, że się rozjeżdzało na pół od nadmiernych ruchów często w trakcie seksu się rozjeżdżało i lądowałam zdezorientowana w dziurze [/QUOTE]
Ja też niestety mam takie łóżko i udało mi się podczas seksu zwichnąć bark (już wcześniej miałem z nim problemy). Tym razem ja byłem na dole. Gdy łóżko zaczęło się rozjeżdżać, próbowałem się jakoś wydostać i akurat mi właśnie wtedy strzeliło. Na szczęście udało mi się jakoś z jej pomocą wydostać, bark po chwili wskoczył na miejsce i nie bolał za mocno. Mi się jednak tak chciało kontynuować, że zaczęliśmy pieszczoty od początku.
|
|
|