Dot.: Mały penis - dziś ugryziemy go od innej strony ;D
Gdyby był faktycznie na tyle mały, że zupełnie by go nie było czuć, to pewnie udawałabym, że wszystko ok, dokończyła zabawy (w końcu dojść można na inne sposoby), ale...byłabym bardzo rozczarowana i chyba nie mogłabym być z takim panem na stałe. Satysfakcjonujący seks to dla mnie nieodłączna część udanego związku, inne zabawy mi tego nie zastąpią. Więc pewnie zrezygnowałabym z relacji na stopie związkowej, przeszłabym na przyjacielską albo zupełnie jej zaprzestała, żeby faceta nie ranić.
Ale to tylko takie gdybanie w mojej głowie. Kto wie co by się stało, gdybym była po uszy zakochana.
|