2013-12-20, 18:47
|
#4518
|
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Napisane przez Vaineth
Myślał o mnie w sposób bardzo poważny...
Jest też bardzo odpowiedzialnym człowiekiem. Rozstanie wyszło tak nagle, dosłownie.
|
To się trochę gryzie ze sobą... Myślał poważnie, ale rzucił Cię.
Mieliście konkretny, całkiem prędki plan mieszkania w pobliżu, ale rzucił Cię.
Jest odpowiedzialny, ale dopiero co wciskał Ci romantyczne kity i nagle Cię rzucił.
Coś tu nie gra.
Rzucanie przed świętami zwykle kojarzy mi się z tym, że facet chce się wybrać na Sylwestra z kimś innym.
Cytat:
Napisane przez Vaineth
Nie mam pojęcia, czy próbować jeszcze walczyć, czy może pojechać do niego teraz, spróbować, udowodnić, że może nam się udać.
|
Jeśli Cię nie chce, to Twoja wizyta nie pomoże, a wręcz może go zirytować i przestraszyć.
Po pierwsze - ochłodź lub zerwij kontakt. Utrzymując ciepły kontakt tkwisz w sytuacji, w której zgadzasz się na związek bez związku. Bycie z Tobą nie różni się niczym od niebycia z Tobą, więc po co miałby być w związku? Teraz wszystko mu wolno i nie ma żadnych zobowiązań, a przy okazji ma pod ręką wpatrzoną w niego sarenkę. Mieć ciastko i zjeść ciastko.
Po drugie - miej honor i wymagaj. Jeśli Cię kocha, niech z Tobą będzie, postara się o częstsze spotkania, wytrzyma do tego maja. Jeśli nie, to przykro mi, ale znajdzie każdą wymówkę, nawet tak durną jak "kocham cię, ale nie mogę wytrzymać, że zamieszkamy ze sobą dopiero na wiosnę". Zasługujesz na szczęście i stabilne uczucia.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
|
|
|