Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Winko, wódka no i plotki, tak przetrwamy zimy psotki- rocznik 94, cz. XIII
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-12-22, 14:33   #162
meeow
Lwiątko z Cintry
 
Avatar meeow
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 25 524
Dot.: Winko, wódka no i plotki, tak przetrwamy zimy psotki- rocznik 94, cz. XIII

Cytat:
Napisane przez oliwja Pokaż wiadomość
skończyłam Breaking Bad i co ja teraz pocznę? chyba wrócę do oglądania Hart of Dixie
i mój ojciec jest nienormalny, jak zwykle, przed każdymi świętami pokłócił się z matką o pierdołę(3 albo 4 rok z rzędu).. tym razem o to, że niby inaczej niż co roku robi nalewkę i teraz jej nie wyjdzie poza tym wczoraj wydarł na mnie morde przy bracie i jego córkach bez powodu(jestem smarkulą i mogę wylecieć z domu razem z psem ),więc dzisiaj żadna z nas z nim nie gada, niech się wypcha niech idzie do psychiatry albo coś, bo ja nie mam zamiaru obrywać za to, że w życiu mu nie wyszło, ahh ta świąteczna atmosfera! żenada

był potok łez? ja nadal nie znalazłam sobie serialu do oglądania
ja pierdzielę, no rzeczywiście wielki powód do kłótni miał


Cytat:
Napisane przez Inspire Pokaż wiadomość
powód jest trywialny
Po pierwsze chodziło o to, że mamy w pewnym sklepie kartę lojalnościową i ja usłyszałam jakoś początkiem października że można ją wymienić i jakieś profity z tego będą. Powiedziałam o tym mamie, ona powiedziała tacie i okazało się, że trzeba by ją wymienić na kartę kredytową no i później on do mnie z ryjem, że nie sprawdziłam dokładnie o co to chodzi. No to co kur.wa internetu w domu nie ma i nie mógł tego zobaczyć? Aż mną targało podczas tej rozmowy no i momentem kulminacyjnym było to, że nie załapałam jakiegoś żartu i wkurzyłam się jeszcze bardziej, przez co ojciec powiedział, że jak nie chcę, to on wcale nie musi ze mną rozmawiać i rzucił słuchawką w sumie to jest pierdoła taka, ale żadna strona nie chce ustąpić i tym sposobem jest cisza w domu, ale jak mnie nie ma w pobliżu to wszyscy są szczęśliwą rodzinką szczerze mówiąc nienawidzę tego domu już i nienawidzę tu przyjeżdżać, bo nie jestem na łatwym kierunku, a jakoś udało mi się zaliczyć wszystkie kolokwia na ocenę nie niższą niż 3+, a nikt jakoś mnie nie pochwali, tylko powie, że co tak słabo, że ja powinnam po stypendium rektora startować. No kur.wa motywacja jak się patrzy

zaczynam się zastanawiać czy to nie jest jakiś zmasowany atak, że faceci zaczynają walić fochy jak baby
co do studiów to mam to samo.. też nie jestem na łatwym kierunku, praktycznie co tydzień miałam jakieś kolokwium, a i tak się potrafią czepić, że mi tak słabo idzie, no kurcze.. stanę na rzęsach żeby samie 5 mieć, to nie liceum jak dostałam tą 4 z kolosa i powiedziałam matce to było tylko 'aha, to super', no dzięki


a co do światecznych przygotowań.. w piątek zrobiłyśmy z mamą dwa słoiki śledzi, a wczoraj zrobiłam dwa pierniki i przygotowałam warzywa do ryby po grecku dzisiaj ojciec pokroi warzywa na sałatkę jarzynową, a co ja będę robić na sałatki jeszcze za wcześnie, ewentualnie jakieś ciasto moża zrobić i je wystawić na balkon, a z resztą.. rodzice wrócą z cmentarza to dostanę całą listę zadań
swoją drogą.. bardzo mi się nudzi. tak bardzo, że siedziałam wczoraj i robiłam sobie notatki do nauki na kolokwia, które mam po świętach
i chyba szykują się smutne święta
__________________
look in the mirror, see that badass bitch?
that's the only person you should ever worry about.

meeow jest offline Zgłoś do moderatora