2013-12-25, 00:51
|
#1
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Z daleka ;)
Wiadomości: 460
|
szansa/ryzyko ciąży w moim przypadku + jak sie "ratować" w chorobie?
Hej, mam dwa problemy, mam nadzieje że pomożecie .
Pierwszy. Kochałam sie 13.12/14.12 kilkakrotnie bez zabezpieczenia, przerywany (bez mycia go) z czego raz zupełnie do konca (poniosło nas). Był to moj 9/10 dzien cyklu. Poczatkowo nie martwiłam sie (błednie myslalam ze ryzyko jest kochac sie tylko w 12-16d.c...) ale poczytałam i na forach pisza kobitki ze sie starają w 9 i 10 dc jak i duzo zaszło w ciaze w tych dniach i to przy cyklach 28-30 dni..
mam cykle 28 dni, czasem zdarzy sie 29 (ale to jak mam stres) lub 27, ale zwykle 28.
mam jajniki obraz pco, ale.. zespołu policystycznych jajnikow nie mam stwierdzonego - hormony podrecznikowe, stosunek lh do fsh idealnie 1, miesiaczka jak w zegarku od długiego czasu. Jestem szczupla, nie mam wasa , nie mam tradziku (jedynie czasem przed @ cos wyskoczy) wiec w moim przypadku jest to jedynie obraz usg.
jakie widzicie tu szanse/ryzyko na ciaze?
mam w domu test, ale wiarygodny pewnie jeszcze by nie był, nie ?
Druga sprawa, od rana mam mega katar, boli mnie gardło, słabo mi - bierze mnie silne przeziebienie i czuje sie fatalnie jesli teoretycznie mogłabym byc w ciazy, czym moge sie ratowac (poza herbata z malinami, wit C, łóżkiem), zeby nie zaszkodzic potencjalnemu dziecku?
pomożecie ?
|
|
|