[tempting]

Napisane przez Personal_Jesus

Uwielbiam książki Tolkiena, filmy Władcę Pierścieni, ale pierwsza część Hobbita tak mi się dłużyła-tyle w niej nudnych momentów, które nic nie wnoszą, a służą tylko temu by zrobić trzy części. Chociaż ponoć 2 część mniej nuży.
Ja znów po nadmorskim spacerze, nazbierałam bursztynu, herbatka miodowa mnie grzeje

Ja pierwszą cześć Hobbita oglądałam na raty, nie lubię tego, ale jakoś nie mogłam przez niego przebrnąć. Jeśli chodzi o Władcę Pierścieni to obejrzałam wszystkie części na raz, chyba była nawet jedna wersja reżyserska - zrobiliśmy sobie taki maraton na Sylwestra, chociaż to chyba nerdowsko brzmi

Zazdroszczę