a my mieszkalismy w tym samym bloku ,on z kolegami na parterze ,ja z kolezankami na 5 piętrze .
pewnego czerwcowego dnia po sesji a moze w trakcie ?

poszłysmy na piwko ,po piwku do domku i dziewczyny wesolutki stwierdzily ze na aprterze mieszkaj fajni faceci i wysłały mnie żeby zapukała i zaprosila ich na piwko do nas ,boszsze dlaczego ja tam poszłam ?
otworzył mi on ,wysoki ,chudy patyczak w sexi czerwoncyh spodniach dresowych(do dzis sie z nich smiejemy) ,powiedzilam ,ż esie założyłam i żeby wygrac oni musza do nas przyjsc

Odpowiedzial ,że ok ale po meczu

.
czekamy ,czekamy, cholera ile te mecze trwaja??
idziemy spac ,śpimy, puk puk, wyskoczylysmy w piżamkach w myszke miki, bamboszach różowych i włosach w walkach ,nie zdążyłyśmy zapobiec otwarciu drzwi przez szybka koleznake i zastali nas tak bez makapów ,extra lsniacych włosów i sukienek
zaprosili nas do siebie nastepnego dnia i po miesiacu wrzuciłam moje rzeczy do windy i zjechałam na parter .
trwa to juz prawie 7 lat
