2014-01-02, 20:35
|
#2
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
|
Dot.: Wątpliwości studniówkowe.
Cytat:
Napisane przez e_liska
Mam nadzieję, że za ten wątek nie posypią się na mnie gromy, proszę o luźne podejście do tematu 
Jako, że matura za pasem, nieuchronnie zbliża się również studniówka. Nigdy mnie ta impreza specjalnie nie obchodziła, ale pojawienie się na niej traktowałam jako coś oczywistego, taki zwyczaj. Niemniej jednak ostatnio dowiedziałam się, że jestem jedną z bardzo niewielu osób bez partnera. Termin wpłaty zaliczki upływa w ciągu kilku dni, a ja zaczęłam się zastanawiać, czy taka samotna studniówka ma sens? Przy niezbyt zgranej klasie, z której i tak większość przyprowadza osoby towarzyszące z zewnątrz(niekiedy są to nawet osoby z tzw. "łapanki")? Czy to naprawdę to takie wyjątkowe wydarzenie, że jest warte tylu pieniędzy i nerwów?
Jak było z Wami? Ciągle wspominacie swoją studniówkę z łezką w oku, czy żałujecie, że w ogóle się na niej pojawiłyście?
|
Dla mnie to nie byłą szczególnie wyjątkowa impreza.
Uważam, że nie warto wydawać tych 150 czy więcej zł na przypadkowego faceta. Już bym wolała iść sama albo w ogóle. W sumie ja miałam faceta z 'łapanki', ale chodziliśmy razem do szkoły, to była nasza wspólna studniówka, więc poszliśmy razem. Finansowo wyszło tyle, że każdy płacił sam za siebie, żadnych minusów tego wyjścia nie widzę. A największy plus tej decyzji- tak jakoś wyszło, że jesteśmy parą
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
|
|
|