[PaniKota]

Help
używam czasem tego świństwa, bo na trądzik pomaga, ale łagodne toto nie jest. Jednak wczoraj moja cera w reakcji na maść przeszła samą siebie. Pokremikowałam wybrane partie po trzech godzinach od mycia, po pięciu usunęłam. Posmarowałam łagodzącym Clean-AC (zalecany po zabiegach dermatologicznych). A buźka coraz mocniej pali. Rano obudziłam się w z wypiekami i checią zdrapania z siebie skóry, po nałożeniu make-upu mam rumieńce bez potrzeby nakładania różu. I oczywiście rozszerzone pory. Niemal jak dawno temu, gdy dermatolog kazał mi się benzacne leczyc - odwodniona szaro-czerwona skóra z porami jak pięć złoty. Znacie jakiś sposób na szybkie ukojenie? Maska nawilżająca nic nie daje, a zsiadłego mleka nie mam