[VwVampirka]

Witam

Wczoraj parę godzin przeszukiwałam all w poszukiwaniu wózków i pierwszych ubranek Z ubranek, to coś udało mi się dostać na początek, ale z wózkami to porażka... niby znalazłam 2, które mi się podobały, ale jak zaczęłam czytać opinie, to zrezygnowałam... i dalej nie wiem...

No i wczoraj cały dzień byłam przemęczona... dziś się zapowiada podobnie...

No i w mojej okolicy zaczął się wyjątkowo tragiczny okres... W ciągu tych kilku dni w moim mieście i jego okolicach było 5 wypadków samochodowych, w których ginęli ludzie Zwykle takie coś dzieje się raz na ok miesiąc, a tu codziennie coś... wczoraj to zmarła 4 letnia dziewczynka z jednego z wypadków rodzice z tego jakoś wychodzą...
Tak więc do tematu fotelików zabiorę się poważnie... ale jeszcze nie teraz...

Napisane przez Pallas Ril

O nie... Wlasnie mi przypomnialas :/ Moj maz, chyba w ramach meskiej wersji syndromu wicia gniazda, uwidzial sobie w kwietniu malowanie calego mieszkania..

A będziesz miała gdzie się wyprowadzić na te parę dni?
Co do fotelików, to ja na razie odpuściłam sobie szukanie... Za dużo informacji, na razie próbuję przebrnąć przez temat wózkowy

Napisane przez Light Limara

Ja już po wizycie.
Na samolot się załapałam i podobno wszystko ok.
Szybkie usg czy serce bije- w związku z moją ostatnią nocną akcją
Mam brać magnez i pić melisę. A w razie czego kierować się do lekarza u którego się leczyłam, żeby przepisał coś mocniejszego. Czyli potwierdził to jak myślałam
L4 wypisał bez problemu.
Waga prawie nie drgnęła, a myślałam że przez święta nadrobiłam.

Dostałam skierowanie na glukozę. O 8 pobranie krwi na czczo, 2 h pózniej ponowne pobranie krwi. Musiałam kupić sobie glukozę, bo mam zrobić napój i z nim przyjść. Pytałam o cytrynę i zostałam poinformowana, że nie można. Phi. Sucharki już kupiłam i będę podjadać, a cytrynę też sobie wycisnę idę w środę, bo we wt tż musi być w pracy, a sam powiedział, że mnie samej nie puści.



Ładne imię wybraliście

Myśmy jeszcze nic nie wybrali. U tż stanęło na Eryku, a u mnie na Fabianie. Jeszcze mamy 4 miesiące, żeby coś wymyślić

Napisane przez Light Limara

Moglaś sobie w castoramie kupić taką maseczkę na nos i usta. Taka biała na gumce jest. Ja tego używałam podczas remontu

Używałam takiej jak brat kiedyś z dziećmi do nas przyjechał a ja byłam chora... dzieci nie zaraziłam, ale strasznie ciężko mi się przez to oddychało... No i oparów z farby i tak pewnie nie zatrzyma. Jakieś pyły itp to tak, ale nie zapach...

Napisane przez Emilia 25

A my dzisiaj zaczynamy 22 tydzień. Julek wieczorami wyprawia takie harce, że ja się tylko śmieję z łaskotek.
I mąż mi tak skrycie zazdrości, że ja mogę to poczuć. Już się nie mogę doczekać aż on tez będzie mógł czuć dotykając brzuszka.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja to miałam tak dziwnie, bo na samym początku, gdy te ruchy były ledwo wyczuwalne, to mogłam je wyczuć tylko przykłądając rękę do brzuszka. TŻ też wtedy czuł, raz go nawet dzidzia w nocy po pupie skopała A teraz, gdy te ruchy są mocniejsze, czuję je bez ich szukania, to jak przykładam rękę w miejsce, gdzie czuję kopniaki, to nie czuję nic... TŻ też przestał je czuć... pomimo tego, ze teraz dobrze wiem kiedy i w którym miejscu kopie...

Napisane przez monijaaa

ale mialam akcje w pracy masakra
Podchodzi do mnie pracownica, cała roztrzęsiona i mówi, że dostała pilny telefon, że cos sie stalo w domu, nie wie co i musi jechać. No to wypuściłam Ją wcześniej. Po 20 minutach podchodzi do mnie kolega i pyta mnie gdzie jest K, mówie, że poszła do domu, a On do mnie, że jest tu policja i Jej szukaja. Podchodze stoi dwóch gości pokazują legitymacje i mówią, że sa z policji kryminalnej i Jej szukają Tłumacze Im co i jak w sensie czemu wyszła, Oni prawie biegiem wyszli z firmy wsiedli w auto i wio na sygnale. A dziewczyny w życiu bym o nic nie podejrzewała Tak się tą akcją zestresowałam, że Smerf to odczuł bo czzułam jak się wierci.

Ciekawe co mogło się stać

Napisane przez Ramona_85

o matko, jakie cyrki i ak na pewno ją złapią, ucieczka nic nie pomoże
u ciotki mojego małża od sylwestra codziennie policja, prokuratura, psycholodzy, cały sztab i po cywilnemu, normalnie ubrani, żeby dzieciaki nic nie wyczuły
ale ten starszy coś podejrzewa, to mu powiedzieli, że mama w szpitalu ze złamaną nogą.... no masakra, żal dzieci gdyby nie ta ciotka, to by do domu dziecka poszły, a tak ona od razu powiedziała, że się nimi zajmie :(

To Ona miała małe dzieci? Nie wiem, czemu im nie powiedzieli jeszcze... Tej dziewczynce z Kamienia Pomorskiego już powiedzieli...

Napisane przez asiulka_22

Kobitki mam pytanie / nie daje mi to spokoju/ CZy wasze brzuchy są ciepłe/ jak reszta np piersi???/ ja mam wrazenie że cały czsa mam chłodny brzuch. brzuch chłodny/piersi ciepłe/ ponizej brzuch ateż ciepło....

Jak leżę pod kołderką to jest ciepły, ale w dzień chodzę z brzuchem na wierzchu (z rozpiętym rozporkiem związanym wstążką, bo tak mi najwygodniej i brzusio jest wtedy zimny... tylko na dole, tam gdzie spodnie dochodzą jest ciepło... Może dla tego dzidzia tam głowę wepchała i nie chce zabrać

Napisane przez muffinka90

oj Hanulka sie meczy

Ktora chetna na cieple kakao i swiezo upieczone drozdzoweczki z wisniami zapraszam

Ja poproszę

A zaplanowałam dziś ciasto upiec, tak więc wieczorem zapraszam do siebie

Napisane przez kasiab91

Dziękuję za zrozumienie. Ja wiem, że zalatany też miałam nie raz inwentaryzacje. Przejmowałam sklep, wszystkie dokumenty 12-13 godz na nogach ale zawsze zadzwoniłam albo napisałam.
W dodatku dostałam skurczy. Nie wiem czy przez kaszel czy nerwy. Wzięłam nospę i się położylam. Jutro chyba pojadę na IP

Mam nadzieję, że już lepiej staraj się przytrzymywać brzuszek i podkulać nogi jak kaszlesz... mi to pomagało przy kaszlu...

Napisane przez Donuś

Witajcie wpadam na szybko z pracy sie przywitac

Dawno mnie nie było i musze sie pochwalic ze czuje ruchy wreszcie, juz nie mogłam sie doczekac

Gratuluję ruchów!