2014-01-04, 19:45
|
#672
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 7 367
|
Dot.: pierwszy seks oralny
[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;44430655]Hmm, a można doznać jakiejś przyjemność z facetem który jest nam zupełnie obcy, którego nie kochamy? No wymieniłaś podniecenie , pociąg , fizyczną atrakcyjność .. a gdzie ta strona emocjonalna ,nie ma jej u ciebie?
Nie od dziś wiadomo że seks a kochanie się to różnica , nie lepiej poczekać na uczucie i przeżyć coś więcej tylko fizyczny orgazm?
Skoro mogę przeżyć prawdziwe uniesienie z ukochaną osobą,to po co mam zadawalac się namiastką bliskość?
A co z szacunkiem do siebie? Skoro kobieta nie powinna brukać swojej duszy i pozwolić się traktować jak szmata do podłogi przez swojego partnera.To dlaczego ma nie szanować swojego ciała i robić z niego zlew na spermę? Kiedy kobieta decyduje się na seks z każdym napotkanym facetem to co sama z siebie daje traci zupełnie na wartość.
Bo uprawiając z kimś seks,kobieta oddaje mężczyźnie całą siebie ,jak to świadczy o niej samej ,skoro całą siebie oddaje non stop innemu?
Potem gdy w końcu trafia na tego jedynego i proponuje mu zbliżenie ( żeby być jak najbliżej siebie )a on nie czuje się wyróżniony ,bo niby chce z nim przeżyć coś pięknego a tak naprawdę to dla niej nic specjalnego ,więc jak tu odczuwać potem wartość tego?[/QUOTE]
Kobieta nie samochód- na wartości nie traci. Nie wiem, dlaczego innych tak obchodzi, co osoba A robi dobrowolnie z osobą B Niektórzy do satysfakcjonującego seksu potrzebują miłości, zaufania itp., a inni lubią niezobowiązujące numerki i wystarczy im pociąg fizyczny.
Niby każdy może mieć swoje zdanie, ale Twoje argumenty są rodem z jakiejś katolickiej gazetki dla porządnych dziewczyn.
Wiedziałam, że prędzej czy później pojawią się w tym temacie takie, które nie uznają seksu dla samej przyjemności i próbują przekonać do swoich racji innych. A to chyba nie o tym wątek
__________________
Najtrudniejszy jest koniec miesiąca.
Zwłaszcza 30 ostatnich dni.
|
|
|