2014-01-04, 22:09
|
#2961
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 9 228
|
Dot.: Zakupy w Sephorze, Douglasie i innych vol. IX.
Matko, ale żeście postów natrzaskały, ledwo po powrocie do domu nadrobiłam .
Misian - ja tam nie będę na Ciebie napadać za palenie. Rzucisz, jak poczujesz, że chcesz to zrobić. Najpierw trzeba chcieć, potem dopiero zaczyna się walka. Mój mąż rzucił np. papierosy z dnia na dzień, ok. 10 lat temu. Znam sporo osób, które zrobiły to z dnia na dzień i tyle samo takich, które rzucały wielokrotnie, miały dłuższe przerwy, ale nadal palą. Znam takich co po rzuceniu utyli i takich, co nadal są szczupli. Nie ma reguł. U mnie w rodzinie bliższej i dalszej praktycznie nikt nie pali. Palił tylko mąż i ja. Teraz mąż nie pali, a ja czasem.
Corii - mnie jak Beatkę benefitowy tusz też drapał .
|
|
|