Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - problemy przyjaciółki
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-01-05, 12:19   #2
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: problemy przyjaciółki

Cytat:
Napisane przez aicha3a Pokaż wiadomość
jak mam pomoc kolezance która jest singielką i plus jeszcze ważne powody rodzinne... chyba wpada z tego powodu w depresje . Bardzo narzeka że nic jej w życiu sie nie udaje, i tylko to mowi i mowi... nie ma zadnego dialogu, nie jest tak ze ona mnie slucha kiedy ja ja probuje pocieszyć. Idziemy gdzies sie pobawić, ma być fajnie, a ona zavczyna od tego. Kiedy idziemy do klubu to przykładowo podchodzi do niej jakiś chłopak pogadać. Nie jest może szczytem jej marzeń i ona go olewa, i potem tylko mowi jak to sie nikt nią nie interesuje i nikogo nie ma. Nie idzie jej przemówić że może by wypadało pogadać z jakimś gościem nawet jeśli jej się nie podoba ogromnie... A potem tylko wskazuje w klubie palcem jaki tu jest przystojniak a jaki tam, i jakby takiego chciala... Ale nie wiem czxy po 1 minucie spotkania by go nie splawila bo jednak sie nie podoba. Jak jej wytłumaczyć że musi wziąć się w garść... naprawde z nia coraz gorzej i sie martwie. Zwykły przekaz słowny nie pomaga. Też nie chce być jakaś szorstka bo ostatnio dużo przeżyła. Może psycholog byłby dobrym pomysłem, ale ona nie chce slyszeć, bo on na pewno jej nie pomoże.
Nie chcę jakos umniejszać problemom Twojej przyjaciółki, ale skoro ona postępuje tak jak opisujesz, to szczerze wątpię by była naprawdę załamana swoja sytuacja zyciowa. Według mnie kobieta zdołowana tym, że jest sama i że nie ma powodzenia, podrywana przez niemal kogokolwiek bylaby w siódmym niebie, a nie odwalała każdego zainteresowanego faceta z byle jakiego powodu. Może okrutnie to brzmi, ale Twoja przyjaciółka to widocznie jęczybuła, która lubi ponarzekać na swoj cięzki los i lubi, żeby inni ją pocieszali i prawili jej komplementy - wtedy po co ma robić coś ze swoja sytuacją życiową, skoro wlaśnie wtedy gdy jest jej źle ludzie się nia tak interesują? Na Twoim miejscu olalabym na jakiś czas jej gadki - jak zaczyna narzekac w takiej sprawie, to zmieniaj temat albo zamiast robić wywody, po prostu przytakuj, mów "aha", no" itd. Mam wrażenie, że jak zobaczy, że już nie robi to na Tobie wrażenia i nie masz ochoty po raz setny tłuc jej do glowy tego samego, to sie trochę ogarnie.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.

Edytowane przez mary_poppins
Czas edycji: 2014-01-05 o 12:21
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując