2014-01-06, 19:31
|
#2169
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 037
|
Dot.: Od roku razem walczymy, kilogramy i centymetry spamując wspólnie gubimy. Cz. X
Cytat:
Napisane przez IwciaxD
Witaj, czytałam Twojego bloga. Gratuluje spadków. :O
---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ----------
|
Dziękuję!
Cytat:
Napisane przez wegepolonistka
Milibili, wow, jakie wyniki, gratulacje!  Po operacji nie masz co szaleć, więc dobrze, że zaczynasz delikatnie. 63 kg to fajna waga, ale aktywność jest wskazana bez względu na wagę
Kurczę, dużo nas tutaj, ciekawe ile kg zrzucimy w sumie np. do wakacji 
|
Dziękuję To prawda, waga nie jest zła (zwłaszcza patrząc na to jak było kiedyś ) ale ciało jest brzydkie zwłaszcza skóra na brzuchu, jest jej za dużo, cała w rozstępach Dlatego muszę pracować nad wymodelowaniem tego co się da, a na resztę to chyba odkładać pieniądze mam nadzieję,ze parę kg uda mi się zrzucić jeszcze.
Cytat:
Napisane przez dzovana
umówiłam się z Y, że idziemy biegać o tej samej porze. Ubrałam się, wyszłam, rozgrzałam się i biegnę, ale jakiś typ stanął mi na drodze, zapalił fajkę i patrzy się na mnie, minęłam go, przyspieszyłam tempo, a on za mną zaczyna powoli biec  akurat miałam jakieś 70 m do oświetlonej drogi, gdzie się domy zaczynały, no to zaczęłam sprintować i spotkałam 3 biegaczy z klubu. Normalnie mi kamień z serca spadł. ''zabrałam'' się z nimi. Dobiegłam do głównej drogi. I stanęłam. Wszystko trwało 12 minut. Zdyszana, zaczęłam się rozciągać, bo nie mogłam stawem skokowym pokręcić  tak mi się naprężyło to ścięgno.  doszłam do domu, wzięłam prysznic i napisałam do Y.
|
  Co za facet.
Wierzę,że się wystraszyłaś To jest największy minus biegania Zdecydowanie przydałoby Ci się towarzystwo.
Psychopatów jest sporo Ja kiedyś miałam nieprzyjemną sytuację w autobusie, facet zaczął się o mnie ocierać, ja siedziałam a on stał nade mną, więc łatwo się domyślić jaką częścią ciała chciał się ocierać . Powiedziałam mu parę ostrych słów. Odpuścił a za chwile czuję jak przyłożył mi coś ostrego do szyi. Sparaliżowało mnie, nie mogłam się ruszyć ani odezwać, doczekałam w bezruchu do kolejnego przystanku i gdy tylko autobus się zatrzymał wyskoczyłam jak oparzona, a na szyi zostało ślad po czymś ostrym 
Cytat:
Napisane przez Grapefrutka
u mnie często takie dni że wypijam pół litra - litr i to jest max 
musze sobie chyba przypomnienie w telefonie ustawić 
|
To może przygotuj sobie butelkę z wodą i noś zawsze ze sobą?
|
|
|