Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-01-07, 17:21   #4268
tajeczka
Zadomowienie
 
Avatar tajeczka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: z łożka
Wiadomości: 1 978
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

Cytat:
Napisane przez Negrid Pokaż wiadomość
A co dostałaś konkretnie? Ja jak miałam anemię to na praktycznie wszystkie tabletki z żelazem reagowałam bełtem. Teraz biorę femibion vitaferr ?czy jakoś tak? i jest nadzwyczaj dobrze.



Mnie się też bardzo to podejście podoba i też bym tak chciała. Ale rzeczywistość inna....
To i ja wtrącę 3 grosze do tematu odwiedzin. Moja mama jest tak spoko człowiekiem, ona mnie naprawde rozumie, to że teraz źle się czuje czasem, że ledwo chodzę... jej wizyta jak leżałam w szpitalu w 24 tc to było kilkanaście minut, widziała, że źle ze mną ledwo dycham, wszystko boli i do tego jestem poddenerwowana.
Za to teściowa... nie wiem czy to już tu pisałam, ale pierwsze co mi powiedziała (leżałam bo nie czułam ruchów) że jej "szwagierka w 6 miesiącu ciąży (ileś lat temu) też nie czuła ruchów i musiała urodzić trupa" dosłownie to są jej słowa.Do mnie- leżącej i czekającej na USG. Jak się później okazało, że moja dzidzia ma się dobrze, tylko to moja macica tak mocno się stawia i ruchów nie czuć, to opowiadała wszystkim w rodzinie, że ja dziecka nie donoszę i w ogóle, ciągle gada że my na to dziecko nie zasługujemy tylko jej córka (ona ma jakieś problemy z tym niestety) co wizyta słucham, że nas na dziecko nie stać, że mamy koniecznie do nich wrócić, że sobie w życiu nie poradzimy, rady odnośnie wychowania że po prostu wziąć i rozstrzelać... np, żeby dziecku dawać mleko w butelce i dodatkowo słodzić bo ona tak robiła...
Boje się strasznie, że jak mała będzie już na świecie to odetchnąć mi nie da i ciągle będzie u nas wysiadywać jajka.

Nadgorliwość gorsza niż sraczka.

Lecę na SR
Jezu, tak czytam o tych Waszych teściowych i normalnie w szoku jestem skąd tacy ludzie się biorą... Wychodzi na to, że ja swoją teściową na rękach powinnam nosić

nic mi się nie chce jakoś... i mam strasznie dziwne humory. Leżeliśmy sobie z mężem po obiedzie jakoś i mi się nudziło i zaczęłam go zaczepiać (łaskotać itd) a on tego strasznie nie lubi i coś do mnie mówi, że zaraz jak się nie uspokoję to dostanę po łapkach (ze śmiechem to mówił) ale, że mi ani na chwilę przez myśl nie przeszło przestać, to mnie strzelił (nic nie bolało, czy coś z tych rzeczy bardziej jakbyśmy 5 przybili tylko 2 stroną ręki) a ja się rozwyłam jak dziecko normalnie, on przerażony czy mnie faktycznie uderzył czy coś mi się stało i zaczął mnie przytulać ja się po chwili uspokoiłam i jak na niego spojrzałam to dostałam ataku histerycznego śmiechu, przez to, że na środku czoła zrobiła mu się wielka czarna kropka od mojego tuszu minęło z 10 minut zanim przestałam się dusić ze śmiechu i byłam w stanie mu powiedzieć, dlaczego się tak śmieję
__________________
tayka
koniec wolności
Kochana Wisienka 23.01.2014
tajeczka jest offline Zgłoś do moderatora