2014-01-07, 18:52
|
#1
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 7 361
|
Żelazko Braun i radość testowania.
Witam drogie Panie
Moja przygoda z żelazkiem Braun rozpoczęła się jak u większości wizażanek w sylwestra. Przyznam, że kompletnie nie spodziewałam się takiego prezentu. Wysyłając zgłoszenie nie nastawiałam się na wygraną, zupełnie zapomniałam o ogłoszeniu wyników, aż do dnia gdy dostałam dużą paczkę, co poskutkowało bardzo głośnym piskiem i dziecięcą wręcz radością! 
Ale my nie o tym 
Oczywiście nie czekając długo wzięłam się za prasowanie. Jako że to sylwester- na pierwszy ogień poszła koszula mojego mężczyzny.
Moje poprzednie żelazko ma około 10 lat, więc to jak przesiąść się z malucha do Mercedesa.
Pierwszy plus - żelazko bardzo szybko się nagrzało.
Tak więc zaczynamy.. pierwsze pociągnięcia.. i kolejne pozytywne zaskoczenie- wystarczy przejechać raz i koszula jest prosta, bez żadnych zagięć- co było moim utrapieniem jeśli chodzi o prasowanie delikatnych rzeczy. Para wodna bardzo ułatwia sprawę, nie wspominając o spryskiwaczu. Raz, dwa, trzy i koszula wyprasowana, a ja zdałam sobie sprawę jak bardzo utrudniało mi życie stare żelazko, no i że wcale nie taka zła ze mnie prasowaczka
Na drugi ogień poszła moja sukienka i tu w ruch poszła nakładka do delikatnych rzeczy. Przyznam szczerze, że przed przeczytaniem instrukcji zastanawialiśmy się z moim mężczyzną o co chodzi z tą nakładką, jego teoria o zabezpieczeniu została obalona w momencie nagrzania się Nakładka również poradziła sobie rewelacyjnie, nowa technologia świetnie zastąpiła stare metody.
Do tego nakładka świetnie sprawdziła się jeśli chodzi o prasowanie.. kartek papieru
Żeby nie popadać w zachwyt przyznam rację jednej z wizażanek, kabel mógłby być dłuższy. Mnie jednak to zupełnie nie przeszkadza ze względu na położenie deski zaraz obok gniazdka.
|
|
|