2014-01-07, 20:46
|
#60
|
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 225
|
Dot.: on ma problem, ja czy "oboje siebie warci"?
Cytat:
Napisane przez nynka109
wlasnie chodzi o to ze wszystko bylo fajnie. Jak przed ciaza bylam szczupla i ogrnialam studia i pracowalam to mowil ze jest dumny....a teraz ma wiecej pracy ciagle chodzi sfrstrowany i jak na cos zwroce uwage ze mnie nie wspiera itp to albo wybucha awantura albo mowi ze porozmawiamy o tym kiedy indziej bo jest zmeczony..
|
A pomyslałaś, że skoro faktycznie pracuje ciągle po 12h, nawet w weekendy (ile on w ogóle musi nadgodzin trzaskać tak na marginesie), to jest naprawdę wyczerpujące, człowiek po jakimś czasie już ledwo ciągnie i nie ma siły na nic? Sama tak pracowałam miesiąc i po miesiącu myślałam, że się przewrócę. I jakby mi ktoś jeszcze wtedy (ktoś siedzący jednak w domu) wyjechał z pretensjami, że mu nie pomagam, że go nie wspieram i w ogóle się o niego nie troszczę, to bym po prostu gołymi rękami taką osobę zamordowała.
U mnie jednak taka ilość godzin i tempo pracy były tymczasowe...
|
|
|