Witajcie
Postaram się wyjaśnić jak najprościej mój problem z cerą tym razem inny :P
Od kilku lat mam wrażliwą, mieszaną z tendencją do trądziku cerę od paru miesięcy problem się bardziej nasilił podejrzewam,że po części od różnych specyfików,które stosowałem.
Po umyciu rano twarzy wszystko jest ok,jednak po ok 30 minutach skóra zaczyna się przetłuszczać(dodam,że jednocześnie mam odwodnioną skórę),z tym jakoś walczę.Jednak po wyjściu na zewnątrz moja twarz wygląda okropnie sina wręcz skóra nad górną wargą,podrażnienia i zaczerwienienia,dodatkowo kiedy po kilku godz wracam do domu z tłustą i taką mniej więcej wyglądającą twarzą czuję się fatalnie,problem "znika" po kilkunastu minutach przebywania w ciepłym pomieszczeniu,dodatkowo kiedy nawet będąc w domu dotknę skórę wokół nosa staję się zaczerwieniona,czasami to zaczerwienienie utrzymuję się samoistnie bardzo długo :/ Wydaje mi się,że moja pielęgnacja twarzy jest prawidłowa,nie wiem co mam zrobić,żeby "wyrównać koloryt skóry" .
Czy jest jakiś sposób,żeby się tego pozbyć,albo ograniczyć jakoś?
Używam również jakiejś papki i davercinu od dermatologa,przepisała mi również jakiś spirytus,ale tego nawet nie zamierzam otwierać więcej.