2014-01-08, 12:26
|
#453
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 6 072
|
Dot.: Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XXVI
ex- ale nie odbieraj mnie źle, ja po prostu bardzo wierze w moc jedzenia- jego wpływie na nasz organizm- też czasem zgrzesze-ale to przed @ najczęściej , za to dziecku, póki to tylko ja mam wpływ na to co je i co polubi (do 3 roku zycia ksztaltuja sie nawyki zywieniowe, ktore ciezko potem zmienic) to chce zeby jadła jak najbardziej wartosciowe rzeczy. gdyby nie miała alergii tez bym na to zwracała uwagę, tylko że mogła by jesc troche nabiału krowy i tyle
A przecież te danonki i tutti tez maja smak jakiegos owoca- to jak bys zmiksowała jakikolwiek owoc mrozony chociazby z jogurtem nat. to byłoby to samo
Moja córa tez je z podłogi- chrupki kukurydziane Ja nie jestem i nigdy nie byłam za sterylnoscią itp, nie w tym sęk. tez choruje przy córci A moje dziecko nigdy nie dostało antybiotyku, umiem sie lekarzowi sprzeciwic gdy chce go dac. Teraz ma 1 w swoim zyciu katar i kaszel - ale my sie wlasnie inhalujemy co gorąco polecam
A na kontrol musze isc dzisiaj, bo moja siostra sie boi ze zaraze jej noworodka. To zrobię to dla niej. 
a jeszcze, odpornosc może tez sie poprawic dzięki odpowiedniej diecie
Sorry za wywody, ale to mój bzik 
bunny- no to szkoda, ale dobra. Czekam na ten okres z ogromną niecierpliwoscia, bo chce po nim zafarbowac, wtedy mam nadzieje do chrzcin siostrzenca bede wygladac okej (wstepnie maja byc 26stycznia).
__________________
Dalia Milena ur. 6.06.2012r.
|
|
|