Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Drugi rok już leci..a my nadal staramy się o dzieci. Pogaduchy staraczek i mamuś.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-01-08, 13:44   #4310
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Drugi rok już leci..a my nadal staramy się o dzieci. Pogaduchy staraczek i mamu

Cytat:
Napisane przez Luna0 Pokaż wiadomość
dziewczyny ja tylko chwikę wiec nie nadrabiam tzn myslalam ze nadrobie ale zbyt wiele i tresciwie napisałyscie zeby to zrobić po łebkach
Kurcze niestety nie zrobiliśmy fotek
Cytat:
Napisane przez bazile Pokaż wiadomość
ehhh,niestety przypuszzcenia mojej lekarki staly sie prawda.
Wrocilismy od lekarza po 10tej,malego odrazu do wyrka,troche sie umeczyl zanim zasnal,a za chwile bedzie sie juz pewnie wybudzal.Ciekwae czy zdaze napisac.
Niestety to jednak ta opryszczka,mam takie wyrzuty,bo zarazil sie pewnie ode mnie.Ja jakos na poczatku grudnia mialam poraz pierwszy w zyciu i pewnie ten wirus juz wtedy Go zaatakowal.
Jak sie naplakal u lekarza,az mi lzy polecialy.moj TZ Go trzymal a mi laski kazaly siedziec obok i nic nie robic,bo w trakcie chcialam Go pocieszac itp.
Daly najpierw jedna masc,po chwili uspokoilam Go i nastepna masc i juz ja trzymalam Go.DOstal dwa antybiotyki w masciach,musze smarowac 4 razy dziennie,pod okiem i troche w oku.Zaraz jak wstanie to bede musiala soebie jakos sama poradzic.
Dobrze,ze poszlam wczoraj z nim do lekarza,jeszcze jak na zlosc okazalo sie,ze mielismy wazna karte do konca roku,moja lekarka machnela reka i normalnie mnie przyjela,ale do okulisty musielismy juz miec.Moj TZ dzwonil do ub z opier tego,bo tu wysylaja nowe karty na czas,a o nas zapomnieli.Mieli od reki przeslac fax do okulisty..i co dzis rano okazalo sie,ze tego nie zrobili.Mozecie sobie wyobrazic co sie dzieje wtedy z facetem...Przez nich troche sie opoznilo nasze wejscie,ale wyslali.
W piatek idziemy na kontrole.Biedny ten moj Synek,dzis znow roznioslo Mu sie to na gorna powieke i zew kacik.
Czy boli? Sama juz nie wiem,bo dzis w sumie mialam ciezko noc,czesto sie budzil,jeczal i poplakiwal.Nie wiem czy od tego czy od zebow,wszystko naraz sie zlozylo.Wczoraj lekarka jak zobaczyla te dziasla,to mowi ze wygladaja tak jakby miala zaraz trysknac krew.Kazala dawac Mu jak najwiecej twardy rzeczy do jedzenia,bulke,jablko itp.Tylko,ze On praktycznie od piateku je tylko mleko,bo tak Go to boli ;(
plakac mi sie chce jak widze Go takiego.
To zdj zrobila z rana,teraz zrobilo Mu sie jeszcze gorzej.

Przepraszam,ze sie nie odnosze...
Biedny Szonuś
Cytat:
Napisane przez cebulova Pokaż wiadomość
Dostałam info od Linki, że została zakwalifikowana do programu ivf! Szczegółów nie znam, pewnie sama opowie, ale teraz musi trochę popracować.

Cytat:
Napisane przez ANTERIA Pokaż wiadomość
Ładna
Cytat:
Napisane przez santom Pokaż wiadomość
hej!!

ja tez juz po wizycie jestem w sumie pogadanka byla, tylko mocz sprawdzila, bo generalnie krew badaja tutaj tylko 2-3x w ciazy jesli nie ma potrzeby. w sumie wiecie co? na poczatku ciazy czulam sie zalamana opieka tutaj, ale prawda jest taka, ze to ich podejscie mnie uspokaja. bo tak naprawde nie ma paniki jak hemo spadnie o 0,2 jakby to juz byl koniec swiata, a w razie jakichkolwiek problemow non stop polozna mi podkresla, ze nie ma problemu zeby chodzic czesciej do lekarza czy na dyzur poloznych. nie ma paniki zwiazanej z twardnieniami brzucha, bo fajnie mi to polozna wytlumaczyla: macica tez jest miesniem i KAZDY miesien pracuje. ato juz od kobiety zalezy naprawde jak to odczuwa. jedna zacznie tak jak ja od 17tc, jedna od 38tc. i poki nie czuje zadnego ucisku w kroczu to jest ok wiec tego bede sie trzymac i w ogole zdziwiona bylam, ze mnie pamieta i pamieta dokladnie o czym rozmawialysmy ostatnim razem, a to bylo ponad 2 miesiace temu i wtedy widzialysmy sie pierwszy raz

co do pracy, to nie wiem w sumie jak wyglada praca Anterii, ale jesli podobnie jak moja to ja wcale sie nie dziwie, ze nie posylaja na chama na zwolnienie, jesli wszystko jest ok. tutaj tez podkreslaja, ze wazne jest, zeby pracowac, nie zeby sie forsowac i zaiwaniac po 12h dziennie, nie nie nie. mowia wyraznie, ze swoje obowiazki w pracy mozna zmniejszyc, a nawet powinno sie, ale podkreslaja tez jak wazny jest kontakt z ludzmi, zajecie czasu i mysli czyms innym niz tylko ciaza. i po raz kolejny powiem, ze to prawda: od kad sie uspokoilo u mnie w pracy to naprawde duzo bardziej komfortowo czujesie tam chodzac, bo nie mysle i nie schizuje niepotrzebnie. Tomek juz od jakiegos czasu tylko sie mnie wypytuje ile zamierzam pracowac z nadzieja, ze powiem mu, ze od lutego ide na zwolnienie, ale mi jak Pan Bog da wcale sie nie spieszy i jesli dobrze pojdzie to moze nawet do kwietnia bym popracowala no ale to sie juz zobaczy, bo nie wiadomo jak za jakis czas bede sie czula poki co narazie sa momenty, ze naprawde zapominam, ze jestem w ciazy

kolejna sprawa to spanie na lewym boku polozna tylko sie usmiechnela na to powiedziala, ze mam spac jak mi wygodnie ew tylko podkladac sobie poduszke pod brzuch, zeby troche macice odciazyc a cialo juz samo mi podpowie jak mam sie ukladac do spania pisze to, bo sie spotkalam z opinia, ze trzeba spac tylko na lewym boku i czlowiek jak sie obudzil w nocy na plecach tylko sie schizowal czy dziecka nie udusil

no i liczenie ruchow: tez od tego odchodza. sa kobiety, ktore maja liczyc: 10ruchow co godzine, a co jesli tych ruchow nalicza 5? no przeciez koniec swiata. a dziecko jest takim samym czlowiekiem jak i my i tez mu sie czasem nie chce. ruchy maja byc codziennie, wiadomo, ze sa pory wiekszej aktywnosci, ale nie doliczac sie ruchow co do jednego. w razie watpliwosci oczywiscie po raz kolejny podkresla, zeby sie zglaszac do lekarza
takze chyba calkiem madra ta moja polozna jest i rzeczywiscie do ciazy podchodzi normalnie, a nie jak do choroby przez co w ogromnej mierze mnie uspokaja
Ciesze się że wszystko ok i jesteś zadowolona z położnej
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora