[ilkas]

Hej mamusie

My zaraz po wizycie zgarneliśmy tylko Milę z domu i pojechaliśmy do znajomych, bo dowiedziałam się, że TŻ się umówił Oni mają córkę 3 letnią i Mila tak z nią szalała, że siedzieliśmy tam do 22

Na wizycie wszystko ok. Muszę powiedzieć, że miałam lekkiego stresa jak gin robił te wszystkie pomiary...ale wszystko jest dobrze
No i gin jeszcze raz zaglądał między nogi i powiedział, że siusiak był, jest i będzie Także Leoś już na stówkę potwierdzony. Zresztą sama dobrze widziałam te jajka
Muszę zrobić posiew moczu bo coś tam mi niby wyszło..ale gin podejrzewa, że to przez to, że za mało piję. Do tego na następną wizytę glukoza i przeciwciała Aaa i mam brać magnez..bo ostatnio mnie brzuch pobolewa. I widzimy się za miesiąc
No i chciałyście fotek więc proszę bardzo Przedstawiam Wam mojego Leosia
Po tym drugim zdjęciu gin stwierdził, że mały będzie bokserem
ps.
aha i jeszcze widziałam jak ziewa!!! Jej...cudowny widok