[agassek]

Napisane przez Misia89p

Pamietam dyskusje jak wiekszosc mowils, ze nie wyobraza sobie zamieszkac razem dopiero po slubie, bo beda klotnie itp a nam sie fajnie mieszka, przyzwyczailismy sie juz do siebie, wiadomo sa czasami jakies klotnie o ☠☠☠☠☠☠☠ki, ale to norma a poznajemy sie i uczymy caly czas ja sie bardzo ciesze, ze wczesniej noe mieszkalismy razem

Ja nie wiem czy się cieszę, czy nie, ale nie mam nic przeciwko
W sumie dla mnie za dużo się nie zmieniło jak na razie, myślę, że zmieni się więcej jak już w końcu przeprowadzimy się do swojego mieszkania
Chociaż myślę, że będzie dość ciężko na początku

Ok, na razie spadam. Dzisiaj jestem sama w pracy, zbiera mi się sterta na biurku, a na razie nic nie zrobiłam Dałam sobie czas do 9 na rozruch, a teraz już muszę się ogarnąć a tak mi się nie chce