2014-01-09, 12:47
|
#11
|
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: Rzucić Palenie
Rzuciłam prawie 2 lata temu. Paliłam przeszło 17 lat. Pomogło naprawdę SILNE (pierwszy raz tak silne, bo rzucałam wcześniej na krótko kilka razy) postanowienie, że to koniec, że kończę z fajkami, że mam dosyć tego, iż kierują moim życiem, wpływają na to, że np. 1/3 spotkania towarzyskiego potrafię przesiedzieć na zewnątrz lokalu / na balkonie i palić. Wsparcie miałam od znajomych (szczególnie jedne koleżanki), którzy mówili, żebym nie była głupia i skoro już wytrzymałam miesiąc, dwa... cztery, to nie warto wracać do palenia. Pomogło również to, że potem zerwałam z towarzystwem, które w większości paliło (oczywiście to nie był powód, tak się po prostu złożyło ). Potem chęć zapalenia zanikła (po jakichś 6-8 miesiącach). Teraz czasami mam koszmary, że wróciłam do palenia - serio koszmary. Jak moja siostra przy mnie pali to mam czasami myśl "a co by było gdyby", ale to taka chęć na zasadzie "lata temu spróbowałam banana i nawet mi posmakował, ale w sumie aż tak bardzo to nie". Nigdy nie wrócę do palenia. Postanowiłam to sobie i jakoś to tak wewnętrznie WIEM.
Acha, po rzuceniu przytyłam, ale nie od wody, ani od niepalenia, tylko dlatego, że wpier... ogromne ilości słodyczy, bo niejako jeden nałóg zastąpił drugi. Ale to z czasem zanika, poza tym jak człowiek się zaweźmie, to wszystko się da. Trzeba się po prostu pilnować. A słodycze kochałam zawsze, również przed rzuceniem. Po prostu po rzuceniu mnie mega ciągnęło.
Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2014-01-09 o 12:49
|
|
|