2014-01-10, 09:55
|
#4711
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XX
Kocur piękny tatuaż, taki nietypowy, nie żaden delfinek ani inny potworek :P
Ja jeszcze nie wiem, chciałabym coś (nie śmiejcie się:P) jednocześnie mrocznego i kobiecego. Ale nie żadne czachy ani nic... Kurcze sama nie wiem. Ale na szczęście mam jeszcze czas na wymyślenie.
Cytat:
Napisane przez elizabarbara
Fajna sprawa z tymi wykresami. Tz robil aktualizacje jak chodziliscie na mierzenie i wazenie i potem te dni dzielil i wychodzil mu przyrost dzienny tak?
|
TŻ zrobił to wszystko za jednym razem. Ja od początku spisywałam te wartości na kartce (bo kartki, notatniki, kalendarze to moi przyjaciele, dużo bardziej wolę pisać ręcznie niż na kompie), a on potem to zrobił w excelu w pięć sekund, ale on pracuje na excelu i dla niego to betka, a ja nie mam pojęcia, jak to zrobił :P
Cytat:
Napisane przez elizabarbara
Perse, ja slyszalam ze jak sie kp to gluten sie wprowadza po 6 miesiacu zycia... 
|
Elizka ja o glutenie czytałam już tomy.
Przede wszystkim jest 100 tysięcy szkół. Dawne - żeby gluten wprowadzać po 10. miesiącu. Nowe - żeby wprowadzać między 5. a 6. pod osłoną mleka matki (jako pierwszy produkt, przy karmieniu mm - po rozszerzeniu o warzywa i owoce).
Ale wszystkie te teorie można sobie zawinąć w rulonik, jeśli dziecko jest alergikiem. To wtedy trzeba bardzo uważać. A że u nas była i kupka ze smużkami po Sinlacu i wysypka po nie-wiadomo-czym, to gluten odpuszczamy. Dermatolog kazała nam ostrożnie rozszerzać dietę. Pediatra również radziła, żeby się z glutenem wstrzymać. Więc na razie daję same warzywa i owoce + zaczynam kaszki, a potem pomyślę o glutenie. Mam jeszcze masę rzeczy do wprowadzenia, mięso, żółtko, Artur ma już prawie 7 miesięcy, a u nas ciągle tylko dynia i morelki, śni mi się to po nocach..
|
|
|