2014-01-10, 12:45
|
#513
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 572
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Soleil, Mariee, super wieściami dziewczyny! Gratulacje 
Ja juz w nocy myślałam, że sie rozpakuje. Wieczorem ok 23:30 zaczęły brać mnie skurcze, były co 6-10 minut i to dość mocne. Po godzinie pognało mnie na kibelek, wzięłam prysznic i powoli sie wyciszylo. Poszłam wiec spać ok 1 w nocy i o 6 znów obudziły mnie bóle. Jednak szybko przeszły. Miałam dziś umówione ktg wiec byłam bardzo ciekawa co sie zapisze i wyszły zaledwie 2 skurcze w okolicach 30-40%. Te w nocy odczuwalam dużo mocniej. Tak czy owak nie urodziłam no i dobrze, bo tej nocy w moim szpitalu 4 dzieciaków przyszła na świat, a to mała porodówka. Widziałam tez jak przewozili dziewczynę po cc no i przeszła mi obawa przed sn 
Co do tych łapówek, to ja doskonale rozumiem Akkme i Kukurydzianą. Tez nigdy czegoś takiego nie dawałam, a w szpitalu gdzie miałam rodzic nie było opcji normalnego opłacenia położnej, tylko właśnie przez kopertę. Z racji tego, ze ja nigdy nie dawałam w łapę i w sumie nie wiem nawet czego zatem mogłabym wymagać to z tego szpitala zrezygnowalam. Bez dodatkowego "opłacenia" podobno nie było mowy o aktywnym porodzie, tylko lezenie, bankowo nacięcie itp. Strasznie to jest frustrujace i drażni mnie ten chory system. Na szczęście miałam wybór i zdecydowałam sie na prywatny szpital, gdzie wiem za co płace, mam umowę itd. Ale gdyby tego szpitala nie było, to nie wiem sama, pewnie dałabym w łapę, bo to jednak pierwszy porod i po prostu strach :/
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
|
|
|