|
Dot.: Ruja u czteromiesięcznej kotki
Właśnie jesteśmy w trakcie pierwszej rujki, u mojej PRAWIE czteromiesięcznej kotki. Zaczęło się wczoraj. Koszmar. Takie miauczenie i wycie, że płakać mi się chciało, na dzień przed egzaminem na studiach. Ale jakoś przetrwałam, pierwszą noc spałam jakieś 3 godziny i koniec. Dzisiaj po południu szybciutko do weterynarza, żeby coś pomógl. Przepisała małej tabletki PROVERA, mam podawać przez kilka dni (aż sie uspoki) po 1 tabletce, potem co tydzien, przez niecały miesiąc, i w lutym sterylizacja.
Teraz proszę powiedzcie mi, kiedy ten lek ZACZNIE DZIAŁAĆ, tzn. czy już dziś się kot wyciszy czy jeszcze nie? I druga sprawa, czy po sterylce, na pewno nie wystąpi już rujka ?
|