Przyjaźń damsko męska się zdarza, wiem po sobie. ;D Taniec na studniówce to luz, taniec to tylko taniec. Gorzej, jeżeli woli dzielić się swoimi troskami (tymi trudami dnia codziennego) z nią niż z Tobą, ale ogólnie związek trzeba budować na zaufaniu, a w zasadzie nic tak naprawdę złego nie zrobił. Niech Cię zapewni, że w tym nic nie ma, że ona wie, że nie ma na co liczyć, niech obieca, że jej tak to przedstawi i nie powinnaś się znowu tak martwić.